- Zespół jest zdeterminowany, na boisku wszyscy piłkarze dają całe serce, ale też mają spore umiejętności, a najlepszym dowodem są wyniki - ocenia szkoleniowiec Naprzodu. - Ktoś powiedział, że gramy prostą piłkę, ale to nie do końca prawda. Staramy się prowadzić grę, mądrze bronić i kontrować. Mamy efekty i może inni też tak powinni grać.
Sobotnie spotkanie z zespołem z Lewina Brzeskiego dla miejscowych zaczęło się w wymarzony sposób. W 6. min w pole karne dośrodkował Galas, a Niewiem naciskał Urbaniaka, który skierował piłkę do własnej bramki. Po 120 sekundach było 2-0, gdyż K. Fuhl zagrał prostopadle, a sytuację sam na sam wykorzystał P. Pyka. Goście odpowiedzieli dość szybko po pięknym strzale z “powietrza" Paczka.
W drugiej części miejscowi mieli okazję na podwyższenie wyniku, po szybkich kontrach. Olimpia zaryzykowała zaczęła grać trzema obrońcami i atakować większymi szansami, a to otwierało przed Naprzodem okazję do gry kontratakiem.
- Tylko Paweł Pyka miał trzy setki, a w jednej sytuacji biegł sam z piłką na bramkarza przez 30 metrów i go nie pokonał - mówi trener Szyszka. - Mógł z powodzeniem zostać liderem klasyfikacji strzelców. Swoje szanse zmarnowaliśmy i mogło się to źle skończyć.
- Mieliśmy okres 20 minut sporej przewagi, dwa razy było gorąco w polu karnym, a moim zdanie dwa razy po strzałach Tramsza i Paczka rywale ewidentnie zagrali w polu karnym ręką i nie rozumiem, dlaczego sędzia nie zareagował- powiedział Rafał Tomaszewski, trener Olimpii.
Tymczasem po akcji swojego brata Michała, P. Pyka znalazł się w dogodnej sytuacji i posłał piłkę między nogami bramkarza i było 3-1. To częściowo ukruciło zapędy miejscowych, którzy wiele już nie zdołali zdziałać.
Naprzód Jemielnica - Olimpia Lewin Brzeski 3-1 (2-1)
1-0 Urbaniak - 6. (samobójcza), 2-0 P. Pyka - 9., 2-1 Paczek - 16., 3-1 P. Pyka - 74.
Naprzód: Kallus - A. Kalisz, Szłapa, D. Kalisz (81. P. Fuhl), Bombelka - Galas, Jaskóła (70. M. Pyka), K. Fuhl, Niewiem - P. Pyka, Gattner. Trener Tomasz Szyszka.
Olimpia: Drankowski - Urbaniak (56. Raś), Stawecki, Moczko, Solan (9. Sobierajski) - Starczukowski, Trepka, Sobczyk (46. Krawczyk), Tramsz - Paczek, Stawniczy (83. Stańczyk). Trener Rafał Tomaszewski.
Sędziował Arkadiusz Przystał (Nysa). Żółte kartki: Gattner, M. Pyka, D. Kalisz, A. Kalisz - Stawecki, Urbaniak, Moczko, Starczukowski, Stawniczy. Widzów 300.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?