Wycieczki rowerowe w woj. opolskim. Gdzie w weekend 6 - 7 lipca? Sprawdź proponowane szlaki

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz inspiracji na trasę rowerową w woj. opolskim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Znaleźliśmy 10 ciekawych tras. Mają różne stopnie trudności czy odległości, dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Razem z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wyprawę rowerową w woj. opolskim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Zobacz, jakie trasy rowerowe w woj. opolskim warto wybrać w weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe w woj. opolskim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. opolskim, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz na wyprawę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 06 lipca w woj. opolskim ma być od 13°C do 30°C. Nie powinno padać. W niedzielę 07 lipca w woj. opolskim ma być od 18°C do 27°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 23% do 82%.

🚲 Trasa rowerowa: GLACENSIS SINGLETRACK PĘTLA MIĘDZYGÓRZE 29,1

  • Początek trasy: Paczków
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 45,44 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 10 min.
  • Przewyższenia: 479 m
  • Suma podjazdów: 1 090 m
  • Suma zjazdów: 1 104 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Januszek_44

Dziś kolejna , nie tak dawno otwarta pętla Międzygórze . Już kiedyś fragmentem ten pętli w kierunku Międzygórza jechałem . Teraz ukończona jest cała pętla i powiem ,że wrażenia z jazdy są fantastyczne .Jest to chyba najładniejsza pętla jaką miałem przyjemność do tej pory jechać . Bardzo dobrze oznaczona , z przepięknymi widokami . Przy okazji w Międzygórzu zahaczam o wodospad Wilczki , duże opady deszczu spowodowały przybór wody w rzekach , dzięki temu wodospad wygląda dziś przepięknie .
Pętlę Międzygórze kończę przy bramce na pętli Stronie . Wcześniej jej tu nie było . Początkowo miałem wątpliwości , czy na pewno jadę do Stronia Śląskiego . Okazało się ,że pętla została częściowo "przebudowana " , zrezygnowano z fragmentu rozmytej drogi leśnej , myślę ,że dzięki temu pętla ta zyskała na atrakcyjności .
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Pradziad to za mało

  • Początek trasy: Paczków
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 148,51 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 18 min.
  • Przewyższenia: 1 207 m
  • Suma podjazdów: 2 883 m
  • Suma zjazdów: 2 850 m

Januszek_44 poleca tę trasę rowerzystom

Jakoś nie bardzo mogłem się zmobilizować na ten wyjazd . Trasa dość długa i górzysta. Dzień był jednak taki ,że żal było nie skorzystać . Z domu Wyruszam zaraz po siódmej . Dzień jest rześki , ale jedzie się dobrze . Drogę do Loucznej pokonuje praktycznie nie zatrzymując się . W Destnej poruszam się w stronę Cervonohorskiego Sedla i w dalej na skrzyżowaniu szlaków jadę w stronę elektrowni . Po chwili stwierdzam jednak ,że wytyczona przeze mnie ścieżka oddala się . Wracam więc do rozdroża i 100 metrów dalej odnajduję wąska asfaltową ścieżkę , która prowadzi mnie najpierw wzdłuż drogi a potem wspaniałą serpentyną do Petrovki . Początkowo las przysłania jakiekolwiek widoki , ale potem otwiera się wspaniała panorama w stronę elektrowni Doulhne Strane . Jazda trawersem powoduje ,że zapomina się o przewyższeniach , delektując widokiem .
Od Petrovki droga z asfaltowej przechodzi w kamienisto – szutrową . Rower podskakuje niemiłosiernie , ale teraz widoki są jeszcze piękniejsze i ruch rowerowo – pieszy robi się znaczny.
Ze zdziwieniem stwierdzam ,że nie wiedzieć kiedy osiągnąłem schronisko Svycarna . Wiec te wszystkie górki pokonałem gładko , a teraz już tylko asfalt pod sama wieżę Pradziada . Kilka minut i w razem z tłumem turystów , którzy tworzą tu żywe fale podziwiam przepiekany widok Wysokiego Jesenika .
Zakładam cienką kurtkę i jadę do Karlovej Studzianki . W tym uroczym uzdrowisku zamierzam coś zjeść . Po krótkich poszukiwaniach robię zakupy w dośc obskurnym sklepie i ruszam w stronę miejscowości Vidly . To co kiedyś sprawiało mi wiele problemów , teraz pokonuje z uśmiechem na twarzy . Przez Jesienikiem najeżdżam na wypadek z udziałem rowerzysty . Ktoś po polsku krzyczy – on oddycha , jest już wielu ludzi , jedzie pogotowie i policja….nic tu pomnie.
Chwila refleksji…. no cóż jadę dalej. W przydrożnej restauracji zamawiam coś na chybił trafił z karty dań . Czekam dość długo ale dostaje smacznie zapieczone mięso w placku ziemniaczanym. Pochłaniam to popijając obficie Kofolą .
Teraz mam jeszcze na tyle siły aby pokonać wzniesienie pod Jaskinie na Pomezi a potem pod Przełęcz Lądecką .
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Glacensis Singletrack Pętla Dwie Przełęcze 2,3 km i Pętla Złoty Stok 11.2 km

  • Początek trasy: Paczków
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 52,78 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 42 min.
  • Przewyższenia: 329 m
  • Suma podjazdów: 884 m
  • Suma zjazdów: 882 m

Januszek_44 poleca tę trasę rowerzystom

Dziś wyruszam rowerem w kierunku przełęczy Jaworowej . Poruszam się asfaltaem , ale sotatnio jechałem po singlu . Wieje silny wiatr , jest dość nie przyjemnie a ja chce dość szybk dostać się na przełęcz . Chwila przewrwy i tzreba wybrać bramkę . Pada na " Pętlę dwóch przełeczy " . Po kilkuset metrach trafiam na pracująch przy budowie singla . Chwila rozmowy i dowiaduje się ,że jadę pod prąd . A wydawało mi się ,że dobrze wjechałem . Ale trasa w budowie można śmigać . Na przrełeczy Po Trzeboniem trafiam na bramkę Pętla Złoty Stok . Tylko 11 km , trzeba zobaczyć . Jedzie się fajnie , tu jest inny rodzaj nawierzchni niż w Masywie Śnieżnika . Tam grys biała Marianna a tu chyba gnejs . Po kilku kilometrach widzę zabudowania Złotego Stoku . Słupek pokazuje kieruunek , ale potem nie ma już nic . Wracam nawet sprawdzić czy nie pogubiłem drogi , ale nic . Kieruje sie tak trochę na wyczucie do kopalni złota . W jarze jedzie za mna ktoś Dasterem . Zagląda przez okno i pyta gdzie ma mam silnik ....ha , ha , ha ...jeszcze daje radę . Okazuje się ,że gościu ma dużą wiedzę o singlach bo tu pracuje . Chwila fajnej rozmowy podczas której dowiaduje się ,że fargment trasy jest jeszcze nie do końca oznaczony . Teraz ruszam w gorę , zamykam pętlę Złoty Stok i wjeżdżam na Pętlę dwóch przełęczy , teraz niby jadę dobrze . Na prz Jaworowej sprawdzam mapę . Pętla prz dwóch przełęczy jest DWUKIERUNKOWA . To w sumie krótki łącznik z innymi trasami
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Krzyże pokutne Ścinawa N, Rynarcice, Korfantów, Prusinowice, Pakosławice , Reńska Wieś, Rochów

  • Początek trasy: Głuchołazy
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 78,25 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 54 min.
  • Przewyższenia: 100 m
  • Suma podjazdów: 533 m
  • Suma zjazdów: 528 m

Januszek_44 poleca tę trasę

Pomimo przeraźliwego wiatru , dziś kontynuuję poszukiwania krzyż pokutnych . Tym razem powiat nyski . Początkowo chciałem zaparkować auto gdzieś na skraju Nysy , ale po półgodzinnych poszukiwaniach parkuję przy boisku w Kondratowej . Teraz ruszam w kierunku Ścinawy Nyskiej . Tam dwa krzyże wmurowane w górną bramę wejścia do kościoła . Niby proste , ale ich odnalezienie pochlania sporo czasu . Są ledwo widoczne . Dalej Rynarcice , tam krzyż stoi po prawej stronie wejścia na teren kościoła .
W Korfantowie krzyż ładnie wyeksponowany na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Prudnickiej . W Prusinowicach i Pakosławowicach i Reńskiej Wsi krzyże stoją tuż przy kościołach .
Teraz już kierunek Nysa . Po drodze krzyż w w Złotogłowicach - Rochowie . Chcąc minąć rozmokłe pola ruszam asfaltem i nadkładam drogi . W polach za działkami odnajduję ostatni w dniu dzisiejszym krzyż.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Wokół Jeziora Pławniowice

  • Początek trasy: Ujazd
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 8,52 km
  • Czas trwania wyprawy: 31 min.
  • Przewyższenia: 27 m
  • Suma podjazdów: 305 m
  • Suma zjazdów: 331 m

Antares poleca tę trasę

Trasa rowerowa wokół Jeziora Pławniowice.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Zamek w Gorzanowie

  • Początek trasy: Paczków
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 83,65 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 57 min.
  • Przewyższenia: 206 m
  • Suma podjazdów: 1 692 m
  • Suma zjazdów: 1 690 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Januszek_44

Obecnie zachowany zamek w Gorzanowie rozpoczęto wznosić w 1573 roku na południe od pierwotnego średniowiecznego zamku, który został zniszczony w 1470 roku. W latach 1653-1657, kiedy właścicielem Gorzanowa był Johann Friedrich von Herberstein, zamek został rozbudowany, pracami kierował Lorenzo Nicelli, a po nim przejął kierownictwo Andrea Carove. Zamek miał plan zbliżony do prostokąta z wewnętrznym dziedzińcem. Główny wjazd prowadził przez bramę od północy na dziedziniec gospodarczy, a stąd bramą w północnym skrzydle pałacu na wewnętrzny dziedziniec. Istniała jeszcze druga brama od południa. Od strony dziedzińca na osi skrzydła wschodniego wzniesiono wysoką kwadratową wieżę, która wyżej przechodzi w ośmiobok. Wszystkie skrzydła zamkowe są trzykondygnacjowe, pokrywa je odrestaurowana w 1906 roku dekoracja sgraffitowa.
W 1735 roku ukończona została kolejna przebudowa, która nadała wnętrzom cechy barokowe. W 1775 roku przyległy do pałacu park założony w 1635 roku zamieniono w park krajobrazowy.
Główne zabudowania pałacowe użytkowano jeszcze do końca drugiej wojny światowej, później zniszczone próbowano remontować, jednak nie ukończono tych prac. Obecnie użytkowane są tylko podzamkowe zabudowania gospodarcze.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: W Gaju jak w raju

  • Początek trasy: Paczków
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 60,7 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 10 min.
  • Przewyższenia: 331 m
  • Suma podjazdów: 956 m
  • Suma zjazdów: 954 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Januszek_44

Po południu się przejaśnia. Jadę w kierunku Skrzynki, potem na przełęcz Droszkowską i potem w Jaszkowej skręcam w boczną uliczkę w stronę miejscowości Gaj. Na początek dość mocny podjazd, ale warto, bo widoki z tego miejsca są zacne. Sama miejscowość to kilka domów. Cisza i spokój. Za Gajem podążam licznymi w tym terenie trasami rowerowymi. Trasy leśne, kamienisto-szutrowe, ale znakomicie oznaczone.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Jesienna czy może już zimowa przełęcz Dział .

  • Początek trasy: Paczków
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 20,45 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 40 min.
  • Przewyższenia: 453 m
  • Suma podjazdów: 518 m
  • Suma zjazdów: 515 m

Januszek_44 poleca tę trasę

Pogoda już raczej bardzo jesienna, szczyty gór pobielone, aż chce się zobaczyć to z bliska. Czas ruszyć rowerem. Najpierw dość męczący podjazd do Młynowca, potem chwila oddechu, ale i tak wiatr zimny i prosto w twarz. W lesie trochę cieplej, ale tam już biało i miejscami ślisko. Dodatkowo to pora polowań, panowie ze strzelbami, wypasione samochody terenowe... nie lubię. W części szczytowej temperatura - 3 i biało. W oddali słychać wystrzały... mam nadzieję, że to nie pora polowań na rowerzystów.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Z Ryjkiem i Feniksem przez Góry Bialskie i Rychlebskie

  • Początek trasy: Paczków
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 121,68 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 32 min.
  • Przewyższenia: 739 m
  • Suma podjazdów: 1 851 m
  • Suma zjazdów: 1 792 m

Rowerzystom trasę poleca Januszek_44

Kilka minut po godzinie 8 wyjeżdżam rowerem na spotkanie Ryjka i Feniksa. Niedaleko Ołdrzychowic widzę ich pędzących w stronę Lądka Zdroju. Od tej pory przemierzymy razem około 100 km. Po drodze wstępujemy na Lądecki rynek. Trwają tu przygotowania do konkursu myśliwskich sygnalistów. Może sygnaliści nie interesują nas tak bardzo co perfekcyjne wystrojone „sygnalistki „ z ich „trąbkami „ Tylko dzięki przytomności umysłu Feniksa , a może Ryjka nasza wyprawa w tym miejscu się nie kończy.
Ze Stronia Śląskiego zmierzamy w stronę Młynowca , na razie nowiuteńki asfalt. Tuż za wsią zaczyna się droga szutrowa. Do niedawna były tu „kocie łby „ ale teraz trasa została poprawiona i jedzie całkiem przyzwoicie. Na Przełęczy Dział robimy pierwszy postój . Po lekkim posiłku jedziemy w stronę Przełęczy Suchej . Do tej pory ładna asfaltowa ścieżka i piękne widoki na trasie.
Z Prz. Suchej podążamy w stronę Papryska przekraczając granicę łącznikiem między zimową trasą Małego Szengena i Pralinki.
Po czeskiej spotykamy kilkudziesięcioosobową wycieczkę z Polski podążającą w stronę Medvedi Boudy .
W Papryska jak zwykle dość dużo osób , wielu rowerzystów . Postanawiamy przekąsić tu małe co nie co. Decydujemy się na smażony ser . Jedzenie takie sobie , coraz bardziej upodabnia się „fastfoodu „
Ruszamy dalej w stronę Cisarskiej Boudy a potem Ramzowej , cały czas trzymając się szutrowego szlaku. W okolicach Horni Morava odbijamy w lewo i leśną dość dobrą ścieżka docieramy do cyklotrasy 6044. Na tym rozdrożu namawiam Ryjka i Feniksa do zjechania 3 km do leśnego Baru.
Ja byłem już tym miejscu dwa razy , nigdy jednak nie zatrzymywałem się na jakąś przekąską .
Decydujemy się na jakieś napoje mocno schłodzone wodą z pobliskiego strumyka.
Jak zwykle w tym miejscu wiele osób . Miejsce jest bardzo popularne i często odwiedzane . Po około pół godzinie decydujemy się na dalszą trasę . Jeszcze tylko zapłacić , 57 koron , tyle wyliczyłem . Po chwili szukania ktoś wskazuje mi coś na kształt skarbonki do której wrzucam odliczone monety. Zawsze jednak można odliczyć sobie resztę z stojącego poniżej pudełeczka z drobnymi. Ciekawe miejsce , dyskretna obsługa , której w zasadzie nie ma.
Nie wracamy tą samą drogą . Tabliczka w barze informuje o skrócie , 800 metrów i jesteśmy w Hornim Barze . Te 800 metrów na pewno ze względu na stromiznę pozostanie w naszej pamięci .
Dalej cyklotrasą ruszamy w stronę Lucni vrch i Utulnej Mates. Wreszcie długi zjazd w stronę Sokoli Skał , które „migają „ nam przed oczyma , dziś nie udało się nam ich spenetrować. W okolicy znajdujemy domek dla pracowników leśnych , którego częśc z kominkiem , ławkami i stołem udostępniona jest dla turystów. Można tu spokojnie przenocować , ogrzać się przy kominku , zjeść coś ciepłego co oczywiście się samemu przyrządzi.
Pędzimy dalej w stronę Żulovej. Modyfikujemy lekko trasę , zahaczamy o Nyznerovskie Vodpady a dalej przez Skorosice docieramy do Przełęczy Gierałtowskiej.
Po krótkim postoju zjeżdżamy ostro do Stronia Śląskiego . Na rogatkach miasta żegnam moich znajomych , przed nimi jeszcze ładny kawałek do Kłodzka.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Jezioro Nyskie - rowerem dookoła

  • Początek trasy: Otmuchów
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 36,46 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 30 min.
  • Przewyższenia: 284 m
  • Suma podjazdów: 2 790 m
  • Suma zjazdów: 2 782 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Mar-ek

Trasa łagodna, przyjemna, lekko terenowa o zróżnicowanym podłożu. Dobra na rodzinne wycieczki.
Konieczne jest przejechanie mostem nad Nysą, który jest cześcią obwodnicy Otmuchowa. Jest problem z zejściem z mostu po stronie południowej na ścieżki na wale przeciwpowodziowym.
Nawiguj


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przygotowanie do wycieczki rowerowej

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na wyprawę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Najciekawsze miejsca w woj. opolskim. Które atrakcje odwiedzić?

Woj. opolskie słynie z pięknej przyrody – amatorzy jazdy jednośladem nie powinni się tam nudzić. Jednym z najpiękniejszych miejsc stworzonych przez naturę jest wygasły wulkan, czyli Góra Świętej Anny. Kontakt z opolską florą i fauną zapewniają też pozostałe szczyty – Góry Opawskie, których szlaki przeprowadzą was przez najładniejsze tereny regionu. Okolice miejscowości Moszna kryją z kolei piękny park, zlokalizowany przy jednym z najpiękniejszych zamków w kraju. Chcąc zwiedzić podobne obiekty zachęcamy was do skierowania się w stronę pozostałych budowli na Opolskim Szlaku Zamków i Pałaców. Pełną zabytków stolicę regionu – Opole – także spokojnie zwiedzicie z perspektywy siodełka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska