Seniorzy z Brzegu gwizdkiem wezwą pomoc

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
- Wcale nie trzeba się wysilać, żeby głośno zagwizdać - demonstruje Wanda Baum.
- Wcale nie trzeba się wysilać, żeby głośno zagwizdać - demonstruje Wanda Baum. Jarosław Staśkiewicz
Starsi ludzie z Uniwersytetu Trzeciego Wieku otrzymali od strażników miejskich gwizdki. Będą im służyły do wzywania pomocy - zarówno w przypadku napadu, jak i zasłabnięcia.

Pani Wanda Baum ma 80 lat, ale kiedy dmucha w niebieski gwizdek, najlepiej zatykać uszy.

- Robię to bez specjalnego wysiłku, całkiem swobodnie - demonstruje po raz kolejny. - Popieram tę akcję, bo dziś już boję się wieczorami wychodzić. Różnego elementu na ulicach nie brakuje.

Seniorzy dostali na początek 100 gwizdków, które dodatkowo zaopatrzone są w minilatarki, pozwalające oświetlić np. zamek w drzwiach do klatki schodowej.

- Przeczytaliśmy o takim rozwiązaniu w internecie i próbujemy przetestować, jak się sprawdzi - mówi Krzysztof Szary, komendant brzeskiej Straży Miejskiej.

I dodaje: - Liczymy, że gwizdki będą działały odstraszająco, a jednocześnie zwrócą uwagę innym, młodszym i silniejszym osobom, które powinny zareagować i pomóc wzywającym pomocy seniorom.

- Najważniejsze, żeby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o tej akcji i wiedziało, że w ten sposób wzywamy pomocy - podkreśla Ewa Bruzi, szefowa Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

- Bo jeśli ktoś nie wie o co chodzi, a zobaczy starszą, gwiżdżącą kobietę, to może pomyśleć, że ona ma coś nie tak z głową - śmieje się pani Ewa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska