Serce dla Krzyżowic

Redakcja
- Nasza wieś ma bogatą historię - mówi pani Anna.
- Nasza wieś ma bogatą historię - mówi pani Anna.
Ludzie. Anna Muszczyńska o swojej wsi wie wszystko.

Gdy wędrujemy z nią po wsi, nie ma osoby, która by się jej nie ukłoniła - czy to pędzący rowerem smarkacz, czy idący pomalutku staruszek.
- Czuję się, jakbym miała z Krzyżowicami jedno serce - mówi pani Ania. - Jak coś idzie nie tak, to ono mnie boli.

"Nie tak" poszło w 1998 roku ze szkołą. Placówki nie udało się uratować, ale kiedy władze chciały odebrać krzyżowiczanom także budynek, który sami budowali w latach pięćdziesiątych, pani Ania z grupą mieszkańców rozpoczęła okupację. Budynku nie oddali i dziś jest siedzibą Towarzystwa Przyjaciół Krzyżowic.

- Wieś, choć niewielka, ma bogatą historię - dodaje pani Ania. - Tutaj urodził się i mieszkał Franciszek Krzyszowic, pierwszy rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego w latach 1406 - 1414. W kościółku zaś mamy bezcenne polichromie, które właśnie są restaurowane. Wkrótce będą one częścią szlaku turystycznego, bo tego typu zabytków w okolicy jest więcej.

Promowaniem tych perełek zajmie się tworzone właśnie stowarzyszenie "Brzeska Wieś Historyczna".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska