Sfałszowane podpisy pod listami SLD do Rady Miasta Opola?

Artur  Janowski
Artur Janowski
Miejska komisja wyborcza w Opolu.
Miejska komisja wyborcza w Opolu. Arti
Tak podejrzewa szef miejskiej komisji wyborczej, który dziś zawiadomił w tej sprawie prokuraturę.

Wprawdzie sędzia Piotr Sobków nie potwierdził nam, że chodziło o komitet SLD, ale nieoficjalnie wiemy, że zastrzeżenia były właśnie do podpisów, które wczoraj złożyła lewica.

- Komisja podczas weryfikowania przedkładanych list z poparciem dla danych kandydatów, powzięła wątpliwość w przypadku części podpisów - przyznaje Piotr Sobków, kierujący miejską komisją wyborczą.

Nie oznacza to jednak, że listy SLD nie zostaną zarejestrowane. Lewica zgłosiła bowiem na tyle dużo podpisów, że problemów z rejestracją mieć nie będzie.

Kłopoty może mieć za to pełnomocnik wyborczy SLD radna Małgorzata Sekula, a także osoba, która dostarczyła wątpliwe podpisy. Za fałszowanie podpisów na listach grozi nawet kara kilku lat więzienia.

Sekula na razie nie odbiera od nas telefonu.

Tomasz Garbowski, kandydat SLD na prezydenta Opola od nto dowiedział się o całej sprawie.

- Powinna ją wyjaśnić prokuratura i policja. Ja tych podpisów nie zbierałem - stwierdził Garbowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska