Siatkarki AZS-u Politechnika zaczynają play off

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Opolanki chcą mieć szansę na drugą rundę play off muszą wygrać w sobotę w Opolu.
Opolanki chcą mieć szansę na drugą rundę play off muszą wygrać w sobotę w Opolu. Sławomir Jakubowski
Beniaminek 1 ligi kobiet - AZS Politechnika Opole cel na bieżący sezon już wypełnił, gdyż najważniejsze było utrzymanie. Teraz powalczy w pierwszej rundzie play off z Jokerem Świecie.

Podopieczne Andrzeja Stelmacha, wyraźnie się rozkręcały, ich gra nabrała wyrazu i przełożyła się na wyniki. Opolanki rundę zasadniczą zakończyły na 6. miejscu, które oznacza dalsze występy na zapleczu ekstraklasy i udział w play off.

- Nasza gra poszła do przodu i nabrałyśmy pewności, ale też czasami za dużo było chaosu - mówi Dorota Dydak, przyjmująca AZS-u. - Zdarzały nam się denerwujące przestoje, po których traciliśmy przewagę i tego przede wszystkim musimy unikać w play offach

Szósta lokata oznacza dla zawodniczek AZS-u konfrontację z trzecim Jokerem Świecie, który jest faworytem dwumeczu (w przypadku remisu zostanie rozegrany tak zwany „złoty set”). W fazie zasadniczej siatkarki ze Świecia do ostatniej kolejki walczyły o 2. miejsce z Proximą Kraków, a ostatecznie zgromadziły w 20 meczach 41 punktów, przy 24. „oczkach” beniaminka z Opola. W tej części rywalizacji dwukrotnie pokonały AZS: u siebie 3:0 i w Opolu 3:1.

O ile pierwszy mecz z wyjątkiem partii otwarcia należał w pełni do Jokera, o tyle wygrana w stolicy naszego regionu przyszła mu z trudem. Było to starcie godnych siebie rywali, a każdy set kończył się na przewagi. To jednak miejscowe miały czego żałować, bo w dwóch to one miały zaliczkę i inicjatywę, ale przestój w końcówkach kosztował bardzo wiele.

- W żeńskiej siatkówce wszystko jest możliwe, a w naszej lidze można powalczyć niemal z każdym - nie ma wątpliwości trener Stelmach. - Z zespołów z czołówki trafiliśmy chyba najlepiej, co pokazał mecz w Opolu. Wówczas zabrakło nam trochę doświadczenia i spokoju aby wygrać, ale dziewczyny chyba się przekonały, że to rywal z którym można powalczyć. Kluczowa będzie konsekwencja w grze i unikanie błędów i zmuszanie do nich rywalek.

Wygraną może zapewnić agresywna i ryzykowna zagrywka, gdyż z jej przyjęciem zawodniczki Jokera miały niedawno sporo kłopotów. W efekcie była szansa na ustawianie bloku, a jeżeli dodatkowo nasze znów zagrają tak ofiarnie w obronie jak wówczas, to kto wie...

Mecz w hali przy ul. Prószkowskiej w Opolu w sobotę o godz. 18.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska