Siatkarski klub żeński AZS Opole przed nowym wyzwaniem

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Trener Grzegorz Silczuk ze swoimi podopiecznymi przez 2 ligę przeszedł zwycięskim krokiem.
Trener Grzegorz Silczuk ze swoimi podopiecznymi przez 2 ligę przeszedł zwycięskim krokiem. Sławomir Jakubowski
Zawodniczki AZS-u Opole w znakomitym stylu wywalczyły awans do 1 ligi. W najbliższych tygodniach wiele pracy będą mieli zwłaszcza działacze akademickiego klubu.

Komplet 29 zwycięstw w rozgrywkach 2 ligi i tylko 10 straconych setów w rozegranych meczach wystawiają bardzo wysoką ocenę naszemu zespołowi.

- Przed sezonem powiedzieliśmy sobie, że interesuje nas tylko i wyłącznie awans - mówi prezes AZS-u Tomasz Wróbel. - Występy w 2 lidze, gdzie często zespoły prezentują niski poziom to zdecydowanie za mało na nasze ambicje. Zaplecze ekstraklasy to już coś. Nie ukrywam, że mam sporą satysfakcję z tego, co udało się osiągnąć drużynie, bo głosów krytyki na taki, a nie inny sposób jej budowania przed sezonem nie brakowało. Mam również satysfakcję z pracy wykonanej przez trenera Grzegorza Silczuka i cały sztab szkoleniowy. To był jak się okazało dobry wybór.

- Zostały nam stworzone bardzo dobre warunki do pracy - tłumaczy trener Silczuk. - Poza tym trafiłem na świetną grupę zawodniczek. Poziom ich motywacji i chęci do pracy był tak duży, że podstawowym zadaniem było im nie przeszkadzać.

Zespół został złożony w dużej mierze z siatkarek, które do tej pory występowały w ekipie SMS LO II Opole. Rok temu ta ekipa zakwalifikowała się do półfinałowego turnieju barażowego o awans do 1 ligi, ale na tym etapie się „zatrzymała”. Przed tym sezonem rozsądnie je wzmocniono. Wiele dały dwie doświadczone zawodniczki sprowadzone na newralgiczne pozycje: rozgrywająca Ewa Ma­tyjaszek i atakująca Karolina Mi­chalkiewicz. Strzałem w dziesiątkę było też zakontraktowanie w połowie sezonu białoruskiej środkowej Nadziei Czar­nawiec. Wszystkie miały miejsce w pierwszym składzie. Na dobrym poziomie grały też znane z wcześniejszych występów w SMS-ie LO II: przyj­­mujące Patrycja Gądek i Joanna Kocemba, środkowa Anna Myjak oraz libero Daria Michalak.

- Wykrystalizował się podstawowy skład, ale o naszej sile stanowiły też rezerwowe - tłumaczy trener Silczuk. - Każda z 16 dziewczyn dołożyła dużą cegiełkę do awansu.

- Dlatego też nie przewidujemy żadnej rewolucji kadrowej w zespole - dodaje prezes Wróbel. - Pewnie jakieś wzmocnienia by się przydały, ale chyba nie trzeba więcej niż dwóch-trzech nowych zawodniczek. Tym bardziej, że nie wiemy jeszcze jak będzie wyglądać 1 liga. Mówi się o rozszerzeniu ekstraklasy i choćby dokooptowaniu do 1 ligi zespołów z Tarnowa i Nowego Dworu Mazowieckiego, które grały w turnieju finałowym 2 ligi, zajmując miejsca za nami i Solną Wieliczka, które nie dały im awansu. Od strony sportowej nie mam większych obaw. Dużo jest natomiast do zrobienia od strony organizacyjnej.

Przede wszystkim trzeba zachęcić kibiców do przychodzenia na mecze, bo za wielu - w minionym bardzo udanym przecież sezonie - ich nie było. Należałoby pewnie też wzmocnić szkolenie młodych dziewcząt w Opolu, tak by potem trafiały one do pierwszej drużyny.

- Po remoncie „Okrąglaka” chcemy, żeby docelowo drużyna występowała właśnie w tej hali - zaznacza prezes Wróbel. - Żeby tak się stało, to mamy do wykonania ogromną pracę na polu marketingowym, bo granie w dużej hali dla garstki kibiców mija się z celem. Byliśmy w minionym sezonie klubem w pełni wypłacalnym, co sprawia, że są zawodniczki zainteresowane grą u nas. Jest też pozytywny klimat wśród potencjalnych sponsorów czy ludzi, którzy chcą nam pomagać. Na przyszłość można więc patrzeć z optymizmem, choć doskonale zdaję sobie sprawę, że czekają nas nowe wyzwania. Zwłaszcza pod względem organizacyjnym.

Po 12 latach przerwy znów w Opolu będzie drużyna siatkarek na zapleczu ekstraklasy. Świetna gra AZS-u w minionym sezonie pozwala oczekiwać, że w 1 lidze też będzie on mile zaskakiwać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska