Bilans minionych już rozgrywek jest jasny. Zaledwie jedno zwycięstwo oraz 23 porażki licząc fazę zasadniczą i play out. W tych 24 spotkaniach nasza drużyna ugrała zaledwie 13 setów, w pozostałych zwykle przegrywając wysoko. Oczywiście trzeba pamiętać o ogromnych problemach kadrowych, seriach kontuzji jakie dotknęły strzelecki zespół. To jest jednak nieodłączny element sportu. Faktem pozostaje degradacja do 3 ligi opolskiej i trudno uznać, że ten spadek nie jest zasłużony.
W trzecim spotkaniu o 9. miejsce z Rafako Racibórz gospodarze nadzieję na zwycięstwo i przedłużenie szans na utrzymanie mieli tylko w pierwszym secie. Prowadzili w nim, ale przegrali do 20. W kolejnych dwóch dominacja gości była już bezdyskusyjna. Wygrali trzeci mecz i całą rywalizację o nie 3-0.
- Musimy się pogodzić z tym, co nad nami wisiało już od dawna - mówi prezes strzeleckiego klubu Piotr Ratajczak. - Przed fazą play out można było się łudzić, że na decydującą część sezonu forma zespołu będzie lepsza. Tak się jednak nie stało. Spadek to nie koniec świata. Wierzę, że się odbudujemy i jeszcze wrócimy do 2 ligi.
UKS Strzelce Opolskie - Rafako Racibórz 0:3 (-20, -17, -14)
UKS: Misiak, Szczepański, Kraśniewski, Bernyś, Pachliński, Januszkiewicz - Gorywoda, Ratajczak. Trener Włodzimierz Madej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?