Skutki burz na Opolszczyźnie. Nowe informacje

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Drzewo powalone w sobotę w Myślinie.
Drzewo powalone w sobotę w Myślinie. OSP Dobrodzień
Strażacy mieli w weekend pełne ręce roboty - wiatr łamał drzewa i gałęzie. W Dobrodzieniu drzewo runęło na samochód. Ranna została kobieta.

Najtrudniejszy dla strażaków było sobotnie popołudnie i wieczór. Silny wiatr i burze przechodzące nad Opolszczyzną spowodowały, że do godz. 23.30 strażacy interweniowali 112 razy. Dziś do godziny 18 podjęli kolejnych 25 interwencji związanych z zawirowaniami pogodowymi.

- Dziewięćdziesiąt procent tych zdarzeń były to drzewa powalone na drogi - mówi mł. kpt. Roman Felusiak ze stanowiska kierowania Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. - W sobotę na szczęście obyło się bez osób rannych. Dziś natomiast w Dobrodzieniu drzewo przewróciło się na przejeżdżający samochód. Jadąca z nim kobieta odniosła niegroźne obrażenia.

Wiatr nie tylko zrzucał drzewa i konary na drogi. W trakcie wichury uszkodzone zostały również samochody oraz linie energetyczne.

Najwięcej wyjazdów strażacy mieli w powiatach oleskim, opolskim i brzeskim. Po gwałtownych ulewach byli również wzywani do pompowania wody z piwnic.

W sobotę wieczorem od uderzenia pioruna i pod wpływem porywistego wiatru przechylił się krzyż na jednej z wież opolskiej katedry. Poinformował o tym nto nasz internauta Łukasz. Szkodę potwierdził ks. infułat Edmund Podzielny, proboszcz parafii katedralnej.

- Właśnie zauważyłem, że krzyż jest wyraźnie wygięty - mówił w sobotę późnym wieczorem. - W czasie burzy byłem w domu katechetycznym i zaniepokoiło mnie to, że wyładowania w sąsiedztwie katedry były bardzo silne. W ciemnościach i przy lejącym deszczu dzięki pomocy straży miejskiej udało się ogrodzić to miejsce, by ludzie nie chodzili pod uszkodzoną wieżą i nie byli narażeni na niebezpieczeństwo. Trzeba też było wyłączyć część parkingu w sąsiedztwie katedry.

Stanowi wieży, na podstawie zdjęć, przyglądał się dr inżynier Wiesław Baran z Politechniki Opolskiej, który kierował pracami przy ostatnim remoncie obu wież świątyni w latach 2008-2009.

- Diagnoza jest wstępna, bo na razie nikt szkody z bliska nie widział - zaznacza ks. infułat Podzielny. - Prawdopodobnie doszło do pęknięcia którejś z belek mocujących krzyż, lub nawet głównego masztu, na którym jest on osadzony, czyli tzw. króla.

W poniedziałek uszkodzenia będą sprawdzane dokładnie z pomocą alpinistów. Proboszcz powiadomił o zdarzeniu także nadzór budowlany.

W niedzielę przed wieczorną mszą zdecydowano się do czasu wykonania oględzin wyłączyć znajdujące się w tej samej wieży dzwony, by nie przenosiły one drgań na wieżę i krzyż i nie powiększały uszkodzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska