O fruwających po polach papierach i foliowych torebkach zawiadomili nas mieszkańcy Komprachcic i Domecka.
- Już od dłuższego czasu śmieci rozwiewa po polach, a zdarzają się dni, że większość ląduje w ogródkach - denerwuje się pani Julia, mieszkanka Komprachcic.
Pojechaliśmy do Domecka w poniedziałek, kiedy wiał silny wiatr. W śmieciach tonie tam cała okolica, ale najbardziej cierpią mieszkańcy Komprachcic, którym śmieci wdzierają się na podwórka. Nie zabezpieczone i wywiane ze składowiska odpady zalegają także przy drodze między Komprachcicami a Domeckiem.
- Nie mamy już sił, nasze interwencje nic nie dają - żali się czytelniczka.
Wysypiskiem zarządza Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Komprachcicach.
- Wysypisko jest pełne i czynne będzie jeszcze półtora miesiąca - mówi Henryk Wodausz, prezes ZGKiM. - Korona wysypiska sięga powyżej ogrodzenia, dlatego śmieci są wywiewane.
Według zapewnień prezesa okolice wysypiska zostaną jednak posprzątane. Wczoraj i dzisiaj mieli i mają tam pracować pracownicy zakładu.
- Pomoże nam też urząd gminy, który ma przysłać kilku bezrobotnych do pomocy. Będziemy sprzątać, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba, aż do zamknięcia składowiska. Proszę mieszkańców o cierpliwość - apeluje prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?