Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek około godz. 16.30 na ulicy Oleskiej w Borkach Małych.
Pięcioletni chłopczyk przebiegał przez ulicę w niedozwolonym miejscu i został potrącony przez volkswagena golfa.
Prokuratura rejonowa w Oleśnie bada teraz, jak maluch znalazł się sam na drodze wojewódzkiej nr 494.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopczyk był u dziadka pracującego na polu po drugiej stronie ulicy.
W pewnej chwili postanowił wrócić do domu i nie mówiąc o tym dziadkowi wszedł na ulicę w miejscu, gdzie aktualnie droga krajowa nr 494 jest remontowana.
- Ruch w tym miejscu odbywa się wahadłowo, chłopczyk wyszedł zza ostatniego samochodu stojącego na czerwonym świetle i wszedł wprost pod koła nadjeżdżającego drugim pasem samochodu - wyjaśnia Stanisław Filak, rzecznik prasowy policji w Oleśnie.
Volkswagenem golfem jechała 26-letnia kobieta z pasażerami. Kierująca była trzeźwa.
Pięcioletni chłopczyk dawał oznaki życia. Na miejscu reanimowano go, został przewieziony karetką do szpitala powiatowego w Oleśnie.
W wyniku rozległych obrażeń głowy zmarł jednak w szpitalu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?