Solidarność pikietowała pod fabryką Cadbury w Skarbimierzu Osiedle

Tomasz Dragan
Tomasz Wachowski (z prawej) pracował w Cadbury od 2008 roku, czyli chwili uruchomienia pierwszego z dwóch zakładów jakie pod marką tej firmy działają w strefie ekonomicznej w Skarbimierzu Osiedle pod Brzegiem.
Tomasz Wachowski (z prawej) pracował w Cadbury od 2008 roku, czyli chwili uruchomienia pierwszego z dwóch zakładów jakie pod marką tej firmy działają w strefie ekonomicznej w Skarbimierzu Osiedle pod Brzegiem. Tomasz Dragan
Związkowcy domagają się poszanowania praw pracowniczych przez właściciela firmy, a przede wszystkim przywrócenia do pracy szefa zakładowej organizacji związkowej, Tomasza Wachowskiego.
Protest związkowców z Solidarności.

Pikieta pod Cadbury w Skarbimierzu

Sprawą Wachowskiego zajmuje się już komisja krajowa Solidarności. Chce zainteresować tym problemem związkową centralę europejską w Kratf Foods. Wachowski został zwolniony dyscyplinarnie z pracy w czasie negocjacji płacowych z pracodawcą. On sam uważa, że pozbawienie go zatrudnienia, a tym bardziej w okresie negocjacji jest niezgodne z prawem.

- Dlatego sprawa już trafiła do sądu. Byłem niewygodny dla Cadbury, ponieważ nasz związek ujawnił wiele nieprawidłowości dotyczących praw pracowniczych w fabryce - wyjaśnia Wachowski.

Teraz Agnieszka Kępińska, rzecznik prasowy Kraft Foods Polska, właściciela marki Cadbury przekonuje, że zwolnienie Wachowskiego z pracy nie miało nic wspólnego z działalnością związkową. Przewodniczący miał się dopuścić, jak to określa, rażącego naruszenia zasad współżycia i relacji z pracownikami.

Więcej o tej sprawie już we wtorkowej nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska