Sparingowy nokaut w cztery minuty. Oderka Opole - Raków Częstochowa 0-3

Protokół

Protokół

Raków Częstochowa - Oderka Opole 3-0 (0-0)
1-0 Mastalerz - 50., 2-0 Czerwiński - 52., 3-0 Brondel - 54.

Oderka:
Bella (62. Kościelny) - Michniewicz (64. Zaczyk), Surowiak (64. Nowakowski), Brzozowski (46. Majer), Wiszowaty (64. Maciej Sacha) - Kowalczyk (64. Bojanowski), Deja (46. Steczek), Rewucki (64. Job), Franek (64. Borowiec), Syldorf (46. Kaczmarek) - Tyc (46. Jaworski). Trener Dariusz Kaniuka.

Zawodnicy z Opola wszystkie trzy bramki stracili w ciągu czterech minut na początku drugiej odsłony. Pierwsza połowa była wyrównana, a zaraz po rozpoczęciu drugiej dobrą okazję na strzelenie gola miał testowany Damian Kaczmarek z drużyny juniorów GKS-u Bełchatów.

Nie wykorzystał jej, za to gospodarze trafiali raz za razem. W naszym zespole oprócz Kaczmarka zagrał doskonale znany kibicom w Opolu Marcel Surowiak (ostatnio Leśnica) oraz napastnik Tomasz Jaworski (Skalnik Gracze). Dla nich wczorajszy sparing był pierwszym spotkaniem z zespołem.

Od poniedziałku ćwiczą z nim natomiast powracający z wypożyczeń Adam Steczek (Swornica Czarnowąsy) i Bartłomiej Brzozowski (Leśnica). Niewykluczone, że wszyscy zostaną w drużynie. Zagrali też dwaj zawodnicy, którzy wracają do Opola po kilku latach nieobecności: Maciej Michniewicz (Piast Gliwice) i Tadeusz Tyc (Flota Świnoujście).

We wczorajszym meczu z rożnych przyczyn nie wystąpiło czterech piłkarzy: Wojciech Scisło, Michał Bednarski, Filip Sikorski i Denis Kumiec. Kolejny sparing Oderka zagra w sobotę na wyjeździe z II-ligowym Zagłębiem Sosnowiec.