Sport opolski - podsumowanie 2009 roku

Patrząc na dorobek medalowy w olimpijskich dyscyplinach nie jesteśmy pustynią. Dżudocy: Urszula Sadkowska (Gwardia Opole) i Tomasz Kowalski (AZS Opole) są najmocniejsi w kraju, a i w rywalizacji międzynarodowej odgrywają poważne role. W kwietniu w Tbilisi wywalczyli tytuły wicemistrzów Europy. I były to jedyne medale polskiej reprezentacji!

Sadkowska na krajowym podwórku wywalczyła jeszcze dwa medale mistrzostw Polski - złoto w open oraz srebro w kat. 78 kg, zajmowała miejsca na podium podczas turniejów Pucharu Świata, a na zakończenie sezonu była piąta w prestiżowym turnieju Jigoro Kano.

- Ale mam niedosyt po występie w mistrzostwach świata - opowiada zawodniczka. - Jechałam na nie z nadziejami, a odpadłam w pierwszej rundzie.
Z kolei Kowalski po znakomitym występie w ME poddał się operacji barku i do końca roku przechodził rehabilitację. Na maty chce wrócić w marcu.

Sztangiści Budowlanych Opole w indywidualnej rywalizacji w Polsce biją swych przeciwników. Mistrzami Polski zostali Bartłomiej Bonk, Roman Kliś i Tomasz Rosoł. Kliś i Damian Kuczyński zdobyli brązowe medale Młodzieżowych ME. Niestety, w seniorskich mistrzostwach nasi sztangiści nie odegrali spektakularnych ról. Natomiast w drużynowych mistrzostwach Polski zajęli 2. miejsce.

Badmintonista Przemysław Wacha, mimo kilku urazów, wciąż nie ma sobie równych w Polsce, zajmuje 3. miejsce w europejskim rankingu i jest 25. na listach światowych.

Bardzo dobry roku odnotowała pływaczka Paula Żukowska ze Zrywu Opole. Choć ma 16 lat to już na stałe zadomowiła się w krajowej czołówce. W tym roku wywalczyła aż 12 medali MP seniorów (dwa złota i 10 srebrnych krążków) oraz zakwalifikowała się na MŚ seniorów. Była pierwszą w historii zawodniczką z Opolszczyzny na światowym czempionacie.

I wreszcie na koniec roku błysnął przedstawiciel dyscyplin zimowych. Zbigniew Bródka, od półtorej roku specjalizujący się w łyżwiarstwie szybkim (wcześniej uprawiał short track). Jest on niemal pewny wyjazdu na lutowe zimowe igrzyska olimpijskie w Vancouver.

Mamy też swoje atuty w sportach walki, które nie należą do dyscyplin olimpijskich. Od lat w czołówce europejskiej karate tradycyjnego jest Łukasz Wójcik. Zawodnik Kluczborskiego Klubu Karate w tym roku potwierdził swoją klasę na najważniejszych imprezach. Podczas mistrzostw Europy zajął 2. miejsce w kumite, wywalczył Puchar Świata, zajął 2. miejsce Ligi Karate Tradycyjnego, jest indywidualnym mistrzem Polski i wicemistrzem kraju w drużynie. W karate kyokushin Wojciech Radziewicz z Opola wywalczył mistrzostwo Europy w kata (pokazy), a jego siostra Aleksandra - brązowy medal.

W sportach drużynowych wciąż na plan pierwszy wysuwają się siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Nasza drużyna skończyła sezon na 4. miejscu. I można tylko gdybać, co by było, gdyby w decydujących meczach nie zabrakło dwóch bombardierów: Jakuba Novotnego - uznanego za najlepszego zawodnika sezonu oraz Terenca Martina. Bez nich kędzierzynianie przegrali play offy w półfinale z Resovią Rzeszów oraz boje o 3. miejsce z Jastrzębiem. Jednak 4. miejsce po latach słabszych występów to sukces.

ZAKSA dobrą grę kontynuuje w nowych rozgrywkach. W bardzo wyrównanej stawce mocno trzyma się w czubie. Pierwszą fazę rundy zasadniczej skończyła na 2. miejscu i praktycznie jest już w turnieju finałowym Pucharu Polski. W dobrym stylu wróciła też na europejskie parkiety, wygrywając dwumecz ze słoweńskim Marchiolem Prvacina. W 1/8 finału Pucharu CEV, w styczniu, zmierzy się z serbską Crveną Zvezda Belgrad.

Dwóch zawodników ZAKSY: Michał Ruciak i Jakub Jarosz na stałe weszło do kadry, która zdobyła mistrzostwo Europy i wywalczyła kwalifikację do przyszłorocznych MŚ. Trener Krzysztof Stelmach jest asystentem selekcjonera Daniela Castellaniego.

Ciągle nie może się odrodzić siatkówka w Nysie. Drużyna AZS PWSZ została zdegradowana do II ligi, ale wobec zawiłości regulaminowych wciąż gra w I lidze. Niestety, ciągle walczy o utrzymanie.
In plus zaskoczyła Odra Brzeg. Po niezbyt udanym sezonie z klubu odszedł strategiczny sponsor i nowy zarząd zaczął walczyć o przetrwanie. Przed nowymi rozgrywkami zespół skazywany był na walkę o utrzymanie, a stał się rewelacją rozgrywek. Trener Jarosław Zyskowski latem ściągnął kilka Amerykanek, które wyrosły na czołowe zawodniczki ligi. Odra postarała się już o kilka niespodzianek, prowadziła zacięte boje z faworytkami rozgrywek i zajmuje 6. miejsce w tabeli.

Pozostałe ekipy koszykarskie nie błyszczą. Pogoń Prudnik musiała odmłodzić skład i w nowym sezonie jej każde zwycięstwo jest sukcesem. AZS Politechnika Opole nie należy już do ścisłej czołówki.
Postępu nie zrobili żużlowcy Kolejarza Opole, którzy nie odegrali poważnej roli w najniższej lidze w Polsce.

Opolszczyzna wciąż przeżywa piłkarski kryzys. W rozgrywkach centralnych mamy tylko jednego przedstawiciela - MKS Kluczbork, który walczy o utrzymanie w I lidze. W II lidze (czyli trzeci szczebel) nie mamy żadnego przedstawiciela. W III lidze, w której Opolszczyzna rywalizuje z drużynami śląskimi, znów okazało się jak słabym potencjałem dysponujemy. Nadzieje daje Ruch Zdzieszowice, który lideruje i jest na dobrej drodze do awansu. Dwa inne zespoły: Leśnica i Skalnik Gracze mogą być spokojne o utrzymanie, a pozostałe walczą o sportowy i organizacyjny byt.

Z powody zadłużenia i organizacyjnej agonii upadła Odra Opole. Na jej gruzach powstała Oderka, która budowana na zdrowych i przejrzystych podstawach organizacyjnych gra w miejsce rezerw Odry w IV lidze, a już za pół roku będzie w III.