W wielu miejscach to już tradycja, że w okresie świąt Bożego Narodzenia organizowane są żywe szopki. Rosnącym zainteresowaniem cieszy się stajenka w Białej koło Prudnika. Od 9 lat organizują ją ojcowie kamilianie.
- Żywa szopka rozpocznie się 24 grudnia po pasterce. Będzie dostępna do 6 stycznia - zachęca o. Waldemar Wołowski.
Inauguracja żywej szopki w Białej ma bardzo uroczysty charakter. Po pasterce uczestnicy Mszy świętej w procesji przechodzą od żłóbka ustawionego w kościele do stajenki ze zwierzętami. Zobaczymy tam między innymi osła, cielaka, konia, kozy, baranki i ptactwo.
- Szczególnie zapraszamy w drugi dzień świąt na wspólne kolędowanie - dodaje o. Waldemar. - Tak jak w poprzednich latach, będziemy mieli jedno nowe zwierzę. W tym roku będzie to struś emu.
Rozpoczęcie spotkania 26 grudnia zaplanowano na godz. 15.30. Uczestnicy będą mogli zakupić grzane wino, bigos, chleb ze smalcem, kiełbaski do pieczenia na ognisku. Tylko w tym dniu będzie można na żywo zobaczyć renifery, wielbłądy i strusia emu.
Żywa szopka również w Podlesiu
Szopka z żywymi zwierzętami będzie również w najwyżej położonej wsi na Opolszczyźnie, czyli Podlesiu w Górach Opawskich. W górskiej scenerii, przy kościele pw. św. Jerzego będziemy mogli zobaczyć alpaki, osiołki, barany i owce. Zwierzęta będą obecne tam od soboty 23 do wtorku 26 grudnia.
Jak wskazuje ks. Bartłomiej Krajewski, proboszcz parafii w Podlesiu, rolą szopki jest przybliżenie wiernych do okoliczności, w których na świat przyszedł Jezus.
- To co namacalne, dotykalne, żywe bardziej przemawia nam do wyobraźni – mówi kapłan.
Zaczął święty Franciszek w Greccio
- W okresie świąt warto odwiedzić każdy kościół franciszkański, również nasz, ponieważ dokładnie 800 lat temu święty Franciszek po raz pierwszy stworzył w Greccio żywą szopkę, czyli inscenizację stajenki betlejemskiej. Wtedy to był prosty żłób, wół i osioł stojące obok niego i sprawowana nad nimi Msza Święta - mówi ojciec Bazyli Baucza z klasztoru franciszkańskiego w Borkach Wielkich.
Jak wskazuje zakonnik, choć pomysł św. Franciszka uległ przeobrażeniu i zazwyczaj we współczesnych szopkach ustawiane są gipsowe lub drewniane figury Świętej Rodziny i otaczających ją zwierząt, to inicjatywa tworzenia świątecznych stajenek przyjęła się i bardzo mocno zakorzeniła w tradycji Kościoła.
- Każda idea lubi się rozwijać, tak i nasze szopki się rozwinęły, chociażby w takiej formie, w jakiej możemy je oglądać w Borkach Wielkich – zachęca do odwiedzin o. Bazylii.
W tym roku przeżywamy 800 lat od tamtej pierwszej inscenizacji. Ojcowie Franciszkanie starają się jak najwierniej przypomnieć, że właśnie z rodziny franciszkańskiej biorą się korzenie stajenek, które stawiane są w różnych kościołach.
Warto dodać, że odwiedzając kościół franciszkański do 2 lutego, za modlitwę przy szopce możemy zyskać odpust zupełny. Należy wypełnić określone warunki: przystąpić do spowiedzi, przyjąć komunię świętą, nawiedzić kościół franciszkański, odmówić modlitwy Ojcze nasz i Wierzę w Boga Ojca, a także pomodlić się w intencjach Ojca Świętego.
- Zapraszamy do wszystkich franciszkańskich kościołów, szczególnie w tym jubileuszowym roku – zaprasza o. Bazyli.