Stal Nysa gorsza od Ślepska Suwałki

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Piotr Łuka i jego koledzy z wyprawy do Spały i Suwałk wracają bez punktów.
Piotr Łuka i jego koledzy z wyprawy do Spały i Suwałk wracają bez punktów. Oliwer Kubus
Wicelider 1-ligi siatkarzy Ślepsk okazał się zbyt wymagający, choć Stal wygrała pierwszego seta, a w dwóch ostatnich powalczyła.

Spotkanie podopieczni Janusza Bułkowskiego zaczęli dobrze. Po zablokowaniu Hunka i po kontrze Napiórkowskiego prowadzili 5:2, ale po okresie wyrównanej walki pomylił się D. Bułkowski i było już tylko 13:12. Nasz przyjmujący w dwóch kolejnych akcjach się zrehabilitował, a wszystko poprawił asem Napiórkowski. Na drugą przerwę techniczną Stal schodziła prowadząc 16:13, a po niej „oczko” serwisem dołożył Napiórkowski. Ślepsk odrobił dwa punkty, ale więcej nie dał rady, a partię otwarcia zakończył asem Nożewski.

Niestety dla naszych siatkarzy, drugi set tylko się dla nich odbył i szybko trzeba było o nim zapomnieć. Rywal odskoczył na 9:2, na nic zdawały się czasy i zmiany, a nysanie nie radzili sobie z zagrywkami zwłaszcza Urbanowicza. W efekcie skończyło się 25:10 co chluby nie przynosi. Na szczęście to „lanie” nie zdeprymowało gości.

Napiórkowski zagrywką zaskoczył rywali trzy razy i w trzeciej części zrobiło się 11:7, a kiedy pomylił się w ataku Winnik Stal prowadziła pięcioma punktami. Tym razem to nie wystarczyło. Za chwilę było już po 13, a po asie Rudzewicza 16:14 dla gospodarzy. Już do końca tej partii trwała zacięta walka i wszystko rozstrzygnęło się na przewagi. Goście wygrywali 22:21, a po mądrym ataku Łuki mieli piłkę setową. Nie wykorzystali jej, za chwilę szczęśliwie zapunktował serwisem Winnik, a następnie posłał „rasowego” już asa.

Znów zagrywka tym razem Skrzypkowskiego dała w kolejnym secie ekipie z Suwałk prowadzenie 4:2, a Łuka atakiem w siatkę podwyższył je na 7:3. Starty znów odrobił serwisem Napiórkowski (13:11), ale aut D. Bułkowskiego jakby przywrócił równowagę. Kiedy pomylił się jednak Hunek pojawiła się szansa dla Stali, tyle że dwa razy z rzędu nasi dali się oszukać atakującym i znów „gonili” wynik. Czynił to głównie Nożewski, kończąc trzy akcje, ale nie na przełamanie. To zrobił nie pierwszy raz Winnik i Ślepsk wygrywał 23:21.

Ostatnia deska ratunku czyli czas dla Janusza Bułkowskiego nie dał efektu, bo rywale zdobyli dwa brakujące punkty.

Ślepsk Suwałki - Stal AZS PWSZ Nysa 3:1 (-20, 10, 24, 21)
Ślepsk: Winnik, Zapłacki, Hunek, Urbanowicz, Rudzewicz, Gonciarz, Andrzejewski (libero) - Mendak, Skrzypkowski, Szczytkov.
Stal: Bułkowski, Macyra, Biernat, Napiórkowski, Łuka, Nożewski, Dzikowicz (libero) - Rajski, Goos, Kusaj, Lubaczewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska