Stal Nysa pojechała do Wrześni po punkty

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Atakuje Dawid Bułkowski ze Stali.
Atakuje Dawid Bułkowski ze Stali. Oliwer Kubus
1-ligowi siatkarze z Nysy jadą do Wrześni i muszą się tam pokusić o wygraną, która znów przywróci równowagę i ułatwi walkę o play offy.

Stal miała niezła końcówkę poprzedniego roku, a obecny zaczęła od wygranej na parkiecie z Victorią Wałbrzych i walkowerem z Hutnikiem Kraków. Sześć punktów i dobra gra sprawiły, że powiało optymizmem. Niestety nie na długo.

Po zeszłotygodniowej porażce z niżej notowanym Camperem Wyszków, mimo prowadzenia 2:0 Stal nieco skomplikowała sobie sytuację i wypadła z czołowej ósemki.
- Stało się tak wyłącznie na nasze życzenie - nie ma wątpliwości środkowy Mateusz Nożewski. - Gramy bardzo nierówno, świetne momenty przeplatamy beznadziejnymi i na pewno tak grając daleko nie zajedziemy. Nie wiem, co mamy zrobić, by w następnych meczach to się nie powtarzało. Punkty są nam bardzo potrzebne i choć jesteśmy młodym zespołem, to jednak gramy z sobą już na tyle długo, że takie przestoje jak ostatnimi czasy nie powinny nam się już przytrafiać.

Sytuacja nie jest jednak zła. Do siódmego KPS-u Siedlce Stal ma tylko punkt straty, ale nasi siatkarze muszą zacząć wygrywać i to regularnie. Najbliższe spotkanie wyjazdowe jest pod tym względem bardzo ważne, gdyż Krispol Września ma cztery punkty więcej i jest szósty. Poza tym dwie inne wyprzedzające nysan ekipy grają z faworytami i można nad nimi nieco zyskać.

Ale wszystko zależy od naszego zespołu, który w tym roku znów szuka stabilizacji w swojej grze i nie może jej znaleźć. Stać go było na rewelacyjną grę w Suwałkach i Spale, ale w kluczowych momentach coś zawodziło. Podobnie było tydzień temu, kiedy Stal zmierzała po trzy punkty, a została z zaledwie jednym.

- Znów nie potrafiliśmy wyrzucić z głowy złych rzeczy i nieudanych akcji - uważa trener Janusz Bułkowski. - To przekłada się w największym stopniu na naszą grę. Choćby z Camperem do póki wychodziła nam nasza gra było dobrze, ale potem po pojedynczych błędach przegraliśmy trzy sety. To musi się zmienić i do konsekwencji musi dojść większy spokój.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska