Stal Nysa zagra z Jadarem Siedlce

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Przez blok rywali niezwykle skutecznie przebijał się dotychczas atakujący Stali Łukasz Karpiewski.
Przez blok rywali niezwykle skutecznie przebijał się dotychczas atakujący Stali Łukasz Karpiewski. Sławomir Jakubowski
I-ligowa Stal Nysa w sobotę i niedzielę rozegra u siebie dwa spotkania pierwszej rundy play off, w której mierzy się z Jadarem Siedlce. Nasz zespół od końcowego triumfu w lidze i otworzenia drzwi do ekstraklasy dzieli dziewięć wygranych.

Choć liczba ta wygląda groźnie, to nie z perspektywy naszych siatkarzy. Stal niespełna dwa tygodnie temu mogła się poszczycić serią właśnie dziewięciu wygranych z rzędu, a co więcej we własnej hali wygrała ostatnich dziesięć pojedynków, a porażki doznała tylko raz i to bardzo dawno, bo w drugim meczu sezonu z Pekpolem Ostrołęka.

W tej sytuacji wystarczy podwoić domową serię i kibice będą się cieszyć z pierwszego miejsca w I lidze, a do klubowej kasy wpadnie 150 tys. zł nagrody.

- Plan jest taki, aby wygrać ligę i udowodnić, że sportowo zasługujemy na ekstraklasę - mówi Dariusz Pięt, prezes Stali. - Potem będziemy się martwić o budżet, a miasto o nową halę, której potrzebujemy. W przypadku możliwości gry wśród najlepszych polskich ekip będziemy rozmawiać o warunkowym dopuszczeniu na jeden sezonu, gdyż nie spodziewam się, że nowy obiekt powstanie przed startem kolejnych rozgrywek. Na razie zespół zapowiedział wygraną w lidze i na tym się skupiamy.

Stal zajmując pierwszą lokatę po rundzie zasadniczej w play offach w rywalizacji do trzech zwycięstw ewentualny piąty mecz będzie rozgrywać u siebie, dlatego na wyjazdach może teoretycznie przegrywać i wystarczy wygrać wszystko u siebie.

- Naszym celem jest wygrana w lidze i nie zamierzamy w każdej serii grać pięciu spotkań - mówi przyjmujący Stali Kamil Kacprzak. - Jesteśmy dobrze przygotowani i trzeba tylko trzymać kciuki za zdrowie. Jeżeli ono dopisze, to jestem spokojny o wyniki.

Dwa tygodnie temu w Gorzowie trener Janusz Bułkowski dał odpocząć pierwszej "szóstce", ale zaordynował mocne treningi i brak świeżości był mimo wszystko widoczny w ostatnim spotkaniu z ekipą z Suwałk. Świeżość i koncentracja mają wrócić już na weekendowe pojedynki z ósmym po rundzie zasadniczej Jadarem Siedlce.

W perspektywie dotychczasowych dokonań obu ekip Stal jest pewniakiem do zwycięstwa. W części zasadniczej pod koniec lutego u siebie pokonała Jadar gładko 3:0 w setach do 19, 16, 17, ale w Siedlcach przegrała 2:3. W najbliższych spotkaniach zabraknie atakującego Macieja Kęsickiego, który nabawił się urazu. Pozostali siatkarze są gotowi do gry.

- Każdego rywala należy szanować i grać z nim na maksa, bo inaczej wszystko się może zdarzyć - zaznacza trener Bułkowski. - Skupiamy się przede wszystkim na własnej grze i eliminowaniu błędów. Jak to zrobimy to sami otworzymy sobie drogę do zwycięstw.

Stal AZS Nysa - Jadar Siedlce. Sobota, godz. 18.00 oraz niedziela godz. 17.00. Hala ul. Głuchołaska. Bilety: 12 i 9 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska