Starosta brzeski walczy o rodno na obwodnicy Brzegu

fot. Archiwum
Tylko w 2009 roku w miejscu, w którym miało powstać rondo, doszło do pięciu wypadków i dziewięciu kolizji.
Tylko w 2009 roku w miejscu, w którym miało powstać rondo, doszło do pięciu wypadków i dziewięciu kolizji. fot. Archiwum
Maciej Stefański pojedzie do Warszawy, by zaalepować do urzędników Genralnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o odblokowanie wstrzymanej niedawno inwestycji w Brzegu.

Budowa ronda na najniebezpieczniejszym skrzyżowaniu w powiecie, na obwodnicy Brzegu z ulicą Włościańską oraz wjazdem na Skarbimierz Osiedle, miała ruszyć w sierpniu. Był już wybrany nawet wykonawca robót. Niespodziwanie centrala drogowców z Warszawy wstrzymała pieniądze na tę inwestycję. Chodzi o 6 mn. zł.

- Postaram się zmobilizować naszych parlementarzystów, prosząc ich o pomoc w tej sprawie - mówi starosta Stefański. - W tym roku nie uda już się ruszyć z robotami, ale można to zrobić przecież wiosną przyszłego roku. Każdy, kto jechał brzeską obwodnicą wie, że to bardzo niebezpiecznie miejsce.

Staraniom starosty kibicują kierowcy. W Brzegu trudno znaleźć właściciela auta, który nie miałby problemów z przejechaniem newralgicznej krzyżówki.

- Rondo jest tu niezbędne. Powinni je już dawno zbudować - uważa Monika Karaś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska