Start Jełowa sensacyjnym zdobywcą wojewódzkiego Pucharu Polski! [ZDJĘCIA]

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Polonia Nysa - Start Jełowa
Polonia Nysa - Start Jełowa Wiktor Gumiński
Triumfatora finału wojewódzkiego Pucharu Polski wyłonił dopiero konkurs rzutów karnych. Te piłkarze Startu Jełowa wykonywali lepiej od Polonii Nysa i tym samym sprawili ogromną sensację.

- Ten dzień zapamiętam na zawsze - podkreślił Roman Forma, filar defensywy Startu, aktualnego lidera tabeli klasy okręgowej w grupie 1. - Dla wielu z nas był to jedyny taki mecz w życiu, rozgrywany przed tak dużą liczbą kibiców. Taki doping, jacy zgotowali nam nasi fani, jest na szczeblu amatorskim czymś wyjątkowym. Tak jak i nasza droga po trofeum, bo przecież pokonaliśmy łącznie aż trzy drużyny 4-ligowe.

Forma był liderem formacji obronnej zespołu z Jełowej, ale na utrzymanie czystego konta przez pełne 120 minut w konfrontacji ze zdecydowanie prowadzącą w BS Leśnica 4 Lidze Opolskiej Polonią równie mocno zapracowali też jego pozostali koledzy. Nysanie co prawda mieli przewagę optyczną przez całe spotkanie, ale naprawdę duże zagrożenie, poparte dogodnymi okazjami bramkowymi, stwarzali właściwie jedynie w pierwszych 30 minutach.

- Wiedzieliśmy, że Polonia od początku mocno na nas „siądzie” - powiedział Tomasz Ciastko, trener Startu. - Dlatego plan był taki, by przetrzymać jej największy napór, a potem stopniowo spróbować się odgryzać. Moi gracze w stu procentach wykonali założenia taktyczne i na końcu otrzymali za to piękną nagrodę.

- Duży szacunek dla piłkarzy Startu za to, z jakim poświęceniem walczyli przez cały mecz - skomentował z kolei Łukasz Czajka, szkoleniowiec Polonii. - Wiedzieliśmy, że to nie jest przypadkowy zespół i że ma swój określony plan na to spotkanie. My zdecydowanie chcieliśmy je zamknąć przed rzutami karnymi, bo te rządzą się swoimi prawami. Szczególnie od drugiej połowy graliśmy jednak zbyt nerwowo, za szybko uderzaliśmy na bramkę. O zaangażowanie pretensji mieć nie mogę, bo zawodnicy zostawili na boisku mnóstwo zdrowia. Wszyscy mocno przeżywamy to niepowodzenie, ale taki już jest sport.

Podczas gdy nysanie opuszczali boisko w minorowych nastrojach, w sektorach zajmowanych na Stadionie Miejskim w Kluczborku przez kibiców Startu trwało prawdziwe święto. Kilkuset sympatyków klubu z Jełowej stworzyło atmosferę, jaka na meczach piłkarskich w naszym regionie jest właściwie niespotykana.

- Po tym, jak ostatnio w mgnieniu oka rozeszło się około 100 szalików i dużo okolicznościowych koszulek spodziewaliśmy się licznego wsparcia - przyznał Forma. - Ale to, co zobaczyliśmy i usłyszeliśmy, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Coś niesamowitego ...

Zdobycie wojewódzkiego Pucharu Polski było też dla Startu równoznaczne ze zgarnięciem nagrody finansowej w wysokości 40 tysięcy złotych (Polonia otrzymał 10 tysięcy). Dodatkowo w sezonie 2022/23 klub z Jełowej będzie reprezentować Opolszczyznę w Pucharze Polski na szczeblu centralnym.

Polonia Nysa - Start Jełowa 0:0, karne 1:4
Polonia: Firek - Taranek (93. Naściszewski), Kudra, Redek, Kulak - Ostrowski, Rakoczy, Sikora (66. Majerski), Perkowski (102. Lisiecki), Pisula (78. Danieluk) - Nazar (53. Duda).
Start: Kaczmarczyk - Pluta (61. Sokołowski), Kosia-Fomba, Forma, Widera - Wacławczyk (89. Wolny), Smyrek (78. M. Segieth), T. Segieth (78. Habdas), Poznański, Babanskykh (89. Padamczyk) - Bandura.
Żółte kartki: Lisiecki, Naściszewski - Forma, Poznański, Widera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska