Startują Klubowe Mistrzostwa Świata z udziałem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Mecze w Okrąglaku w Opolu

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Trening Zaksy w Okrąglaku w Opolu. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla nie będą mieć w Klubowych Mistrzostwach Świata łatwej przeprawy.
Trening Zaksy w Okrąglaku w Opolu. Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla nie będą mieć w Klubowych Mistrzostwach Świata łatwej przeprawy. Natalia Popczyk
Już we wtorek (12 grudnia) w opolskim Okrąglaku rozpoczynają się Klubowe Mistrzostwa Świata siatkarzy. Przez trzy dni będą się w nim toczyć zmagania grupy A, w której występuje mistrz Polski - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Dla naszej drużyny będzie to pierwszy w historii start w klubowym mundialu. Możliwość występu w nim uzyskała z racji tego, że jest aktualnym mistrzem kraju organizującego ten wielki turniej.

Choć siatkarze Zaksy rewelacyjnie radzą sobie jak dotąd w rozgrywkach ligowych (seria 13 zwycięstw z rzędu), podczas Klubowych Mistrzostw Świata czekają ich znacznie bardziej wymagające wyzwania aniżeli na rodzimym podwórku.

Na drodze kędzierzynian staną bowiem mistrzowie trzech państw z bogatymi siatkarskimi tradycjami: Iranu (Sarmayeh Bank VC), Włoch (Cucine Lube Civitanova) oraz Brazylii (Sada Cruzeiro). Ten ostatni zespół jest również aktualnym klubowym mistrzem świata. Co więcej, sięgał po to miano aż trzy razy w ciągu ostatnich czterech lat. O jego pokonanie ZAKSA powalczy w swoim ostatnim meczu fazy grupowej, który zostanie rozegrany w czwartek.

- Klubowe Mistrzostwa Świata będą dla nas świetną okazją, by sprawdzić się przeciwko rywalom prezentującym najwyższy światowy poziom - podkreślał Andrea Gardini, włoski trener ekipy z Kędzierzyna-Koźla. - Nadchodzi wspaniały czas dla wszystkich sympatyków siatkówki.

- Nie będzie spoczywać na nas przytłaczająca presja - dodawał przyjmujący Kamil Semeniuk. - W pierwszej kolejności chcemy przede wszystkim rozegrać trzy dobre spotkania w grupie. Liczymy jednak na to, że damy radę powalczyć o medal.

Co ciekawe, tegoroczny klubowy mundial organizowany jest w Europie aż po 25 latach przerwy. Po raz ostatni najlepsze drużyny globu rywalizowały bowiem w tym turnieju na naszym kontynencie w 1992 roku, we Włoszech. Później impreza na długi czas zniknęła z siatkarskiego kalendarza. Powróciła do niego w 2009 roku i od tego czasu organizowana jest już cyklicznie. Najpierw (2009-2013) odbywała się w Katarze, zaś cztery ostatnie edycje miały miejsce w Brazylii.

Polska jest zatem dopiero drugim europejskim krajem, który otrzymał przywilej organizowania Klubowych Mistrzostw Świata.
- Możliwość goszczenia tak prestiżowych rozgrywek to dla nas ogromny zaszczyt - mówił Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - Tym piękniejsze to wydarzenie z racji tego, że w tym roku obchodzimy 800-lecie istnienia naszego miasta. Mam nadzieję, że to nie ostatnia tak wielka sportowa impreza organizowana w Okrąglaku.

- Nasze przygotowania do organizacji tego siatkarskiego święta trwały blisko rok - wyjaśniał Tomasz Cieślik, prezes spółki Professional Sports Events, głównego organizatora turnieju. - Klubowe Mistrzostwa Świata to jeden z niewielu wielkich turniejów, którego jeszcze nigdy w Polsce nie było.

Tym większy zatem prestiż dla Opola, że przez trzy dni będzie gościć najlepszych siatkarzy świata. Równolegle będą się toczyć zmagania w Łodzi, gdzie w Atlas Arenie swoje potyczki będą rozgrywać zespoły z grupy B, na czele ze Skrą Bełchatów. Spotkania o medale odbędą się natomiast 16 i 17 grudnia w Krakowie, w hali Tauron Arena.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska