Statscore Futsal Ekstraklasa. AZS UW Darkomp Wilanów - Dreman Opole Komprachcice 2:2

Paweł Sładek
Krzysztof Elsner był blisko strzelenia swojego drugiego gola w tym meczu.
Krzysztof Elsner był blisko strzelenia swojego drugiego gola w tym meczu. Paweł Sładek
Niespodziewany podział punktów w Warszawie. AZS UW Darkomp Wilanów podjął rękawice z Dremanem Opole Komprachcice, remisując 2:2. Wszystkie gole padły w drugiej połowie.

Goście z Opolszczyzny byli niekwestionowanym faworytem tej rywalizacji. Nie tak dawno temu rywalizowali z Piastem Gliwice jak równy z równym, zdobywając po drodze osiem punktów. Warszawiacy z kolei nie mieli najłatwiejszego terminarza, ale jeśli w trzech meczach (pauza w 1. kolejce) zdobywa się trzy gole, tracąc jednocześnie 20, to coś jest nie tak. Niemniej przełamanie musiało być kwestią czasu, tym razem padło na opolskie Tygrysy.

Teoria teorią, ale różnica w tabeli nie została w pełni odzwierciedlona na boisku. Miejscowi dwoili się i troili, próbując zagrozić bramce Dawida Lacha. Nie oznacza to niepowstrzymanej szarży, a raczej coraz bardziej odważne przesuwanie się z akcją w stronę pola karnego rywala.

Dreman nie dawał za wygraną. Niestety, ani Arkadiusz Szypczyński, ani Tomasz Czech, nie byli w stanie przełamać dobrze spisującego się Marcina Mianowicza. Oznaczało to tyle, że do przerwy nie zobaczyliśmy bramek, a obie ekipy schodziły do szatni w poczuciu niewykorzystanych okazji.

Na szczęście worek z bramkami otworzył się, gdy zawodnicy odetchnęli nieco na przerwie. Pierwsza dogodna szansa pojawiła się przed Krzysztofem Elsnerem w 22 minucie, co też reprezentant Polski skrzętnie wykorzystał. Drużyna gospodarzy nie miała nic do stracenia. Jej atak zakończył się bramką dającą Akademikom punkt. Na listę strzelców wpisał się Vitalii Lisnychenko.

Przyjezdni nie zamierzali odpuścić, choć przy strzeleniu gola pomogło im nieco szczęścia, podobnie zresztą jak cztery minuty wcześniej Ukraińcowi. Piłka po strzale Damiana Makowskiego zmieniła tor lotu po rykoszecie, czego efektem był gol na 2:1.

Na nieszczęście dla kibiców Dremanu chwilę później dublet ustrzelił Lisnychenko. Trudno jednak mówić o szczęściu, bo miejscowa ekipa nie miała zamiaru odpuścić swoich rywali na krok. Odpowiedzi na taki stan rzeczy było wiele, ale żadna na tyle konkretna, żeby mogła zdecydować o innym podziale punktów niż zaistniały. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 2:2.

AZS UW Darkomp Wilanów – Dreman Opole Komprachcice 2:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Elsner – 22., 1:1 Lisnychenko – 26., 1:2 Makowski – 30., 2:2 Lisnychenko – 36.
AZS UW: Wójcik, Mianowicz, Krupa, Liganov, Turkowyd, Opatowski, Pikiewicz, Piwowarczyk, Klaus, Offert, Rabiej, Wielgat, Buczek, Lisnychenko
Dreman: Burduja (Budych) – Czech, Ivanov, Elsner, Kucharski – Glinka, Parra, Chuva, O Mago, Makowski, Blank, Czech, Szypczyński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska