Stop małolatom po 22.00. Policja w Kędzierzynie-Koźlu będzie legitymować nieletnich?

Pani Barbara z Kędzierzyna-Koźla samotnie wychowuje 16-letniego Łukasza, ucznia jednego z kędzierzyńskich techników.

- Młody często przesiaduje z kolegami pod blokiem. Na elewacjach co rusz pojawiają się jakieś bazgroły, czasem ktoś kogoś pobije. Sąsiedzi mają często pretensje do mnie, że Łukasz z kolegami rozrabia po zmroku pod domem - przyznaje kobieta.

I dodaje, że nie miałaby żadnych pretensji do policjantów, gdyby trochę przypilnowali krnąbrnych nastolatków, w tym nawet jej syna.

- Ale mundurowych za wielu na ulicach nie widać. Przez to ci chłopcy czują się trochę bezkarni- zaznacza matka nastolatka.

Patrole nie docierają wszędzie, bo - jak w niemal wszystkich miastach w Polsce - jest ich zbyt mało. W Kędzierzynie-Koźlu już niedługo może się to zmienić. Tutejsi radni zaproponowali, aby miasto zapłaciło policjantom za zorganizowanie dodatkowych patroli (mundurowi pracowaliby w nadgodzinach).

Ich zadaniem miałoby być przede wszystkim kontrolowanie osiedli i parków i legitymowanie bez wyjątku wszystkich nieletnich. Młodociani, nawet pod niewielkim wpływem alkoholu, mają być bezwzględnie zatrzymywani.

- Część z nich to sprawcy nocnych awantur i aktów wandalizmu - przyznaje radny Dariusz Jorg.
To ile miasto zapłaci za dodatkowe patrole i ile ich będzie okaże się dopiero za kilkanaście dni.

- Policja i straż miejska przygotują do tego czasu analizę i przedstawią radnym na komisji prawnej rady miasta - zaznacza Jorg. - Wówczas podejmiemy decyzję, jaka będzie skala tej akcji.

Policji pomysł się podoba. - Czekamy jeszcze na konkretne ustalenia w tej sprawie, ale już teraz jesteśmy przekonani, że taka akcja zaowocuje mniejszą ilością wybryków chuligańskich na ulicach - informuje mł. aspirant Hubert Adamek z kędzierzyńskiej komendy powiatowej.

A co na ten temat sądzą młodzi ludzie? Zdaniem większości z nich akcja jest... niepotrzebna.

- Poruszamy się czasami po 22.00, ale nie łamiemy prawa. Nie widzę powodu, dla którego trzeba w mieście organizować jakąś wielką akcję przypominającą godzinę policyjną - mówią Adam Polak i Sławomir Sawkiewicz, którzy jeszcze nie są pełnoletni.