Straż pożarna może zamknąć halę Okrąglak w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Jedyna duża hala w mieście nadal nie jest bezpieczna.

W Sylwestra kończy się termin wprowadzenia szereg dodatkowych zabezpieczeń przeciwpożarowych w Okrąglaku. W kopule hali jest bowiem łatwopalny styropian, który w czasie pożaru może kapać na głowy widzów.

Niestety w obiekcie - dopuszczonym przez strażaków tylko warunkowo do użytkowania - nadal nie zamontowano wszystkich urządzeń.

Przede wszystkim brakuje systemu ostrzegania przed pożarem.

Tymczasem początkowo strażacy chcieli nawet, aby był on gotowy już w sierpniu 2009 roku. Na wniosek miasta zgodzili się jednak przedłużyć ten termin.

Nieoficjalnie wiemy jednak, że teraz strażacy nie będą już tak wyrozumiali. Hali grozi zamknięcie dla dużych imprez masowych, a Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji mandat w wysokości 10 tys. zł.

- Nie mogę tego potwierdzić, poczekajmy na wyniki styczniowej kontroli - mówi Leszek Koksanowicz, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Maciej Płuska, dyrektor MOSiR podkreśla, że już sporo zrobiono dla zabezpieczenia hali.

- Pojawiły się dodatkowe drzwi przeciwpożarowe i hydranty - wylicza Płuska. - Tego systemu nie ma, ale nie było sensu go montować, skoro hala i tak ma być w przyszłym roku modernizowana przez prywatnego inwestora. Dlatego wierzę, że straż weźmie to pod uwagę - mówi Płuska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska