- Zorganizowaliśmy łącznie 9 sesji, w efekcie których powstało dwa tysiące zdjęć - mówi Błażej Duk, fotograf i jednocześnie strażak OSP. - Wybraliśmy z nich 62 fotografie, które umieściliśmy na kartkach z miesiącami. Zależało nam na tym, żeby pokazać, że strażacy wykonują kawał dobrej roboty. Potrafią bez heroizmu i z opanowaniem radzić sobie w ekstremalnych sytuacjach, w których waży się ludzkie życie.
- Na tych zdjęciach widać przede wszystkim dużo emocji, bo wszyscy wkładamy w naszą pracę całe serce - ocenia kpt. Damian Glik. - Myślę, że wyszło naturalnie.
Podczas sesji zdjęciowych strażacy pokazali też swoją pracę od kuchni. Na przykład przy miesiącu sierpniu widać, jak mundurowi testują łódź, która jest na wyposażeniu komendy.
W tym czasie kobiety strażaczki prezentują swoje wdzięki i sterują łodzią. Na zdjęciach nocnych widać natomiast ogniomistrzów wyłaniających się z mroku.
Stefan Szłapa, komendant strzeleckiej straży, uważa, że wydanie kalendarza to świetny sposób na promocję.
- Dzięki temu możemy pokazać mieszkańcom, w jaki sposób wykorzystujemy sprzęt, który dzięki ich wsparciu udało nam się kupić - mówi Szłapa. - Mam tutaj na myśli m.in. samochód z podnośnikiem. Przydał nam się już podczas niejednego pożaru.
Pomysł na kalendarz pochodzi z USA, gdzie nawet najmniejsze jednostki chętnie promują się w ten sposób. Do jego wydania zachęciła strażaków Agnieszka Pospiszyl, a szatę graficzną stworzył Dariusz Herbowski - oboje są miłośnikami strzeleckiej straży.
Za wydanie kalendarza strażacy zapłacili z własnej kieszeni oraz z pieniędzy sponsorów. Na razie zamówili 80 sztuk, ale już planują dodruk kolejnych egzemplarzy, bo te rozeszły się w mgnieniu oka. Jeden kosztuje 40 zł. Mieszkańcy Strzelec Opolskich mogą go zamówić za pośrednictwem strażaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?