Strzelce Opolskie. Sklepy nie dbają o parkingi dla klientów

Na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śl. z Opolską prywatny inwestor właśnie zamknął teren dla samochodów. Na biało-czerwonych taśmach przywiesił tabliczki z napisem „Teren prywatny. Wstęp wzbroniony”. Jak nieoficjalnie wiadomo, będzie tam budować perfumerię i aptekę. Z około 15 miejsc postojowych, które tam były, ma pozostać co najwyżej kilka.

- Tu nie ma miejsca na więcej - dowiedzieliśmy się od pracowników na budowie.

Zobacz: Strzelce Opolskie. W centrum zamiast sklepów, banki

Problem w tym, że to nie jedyny taki przypadek. Centrum handlowe „Przy wieży”, które powstało w ubiegłym roku, także zrobiło podobnie. Inwestor zagrodził teren, na którym wcześniej mogło zaparkować ok. 30 aut i postawił w tym miejscu budynek, w którym mieszczą się sklepy, biura i mieszkania.

- Właściciele takich budynków w ogóle nie przejmują się tym, gdzie klienci postawią samochody - mówi Jarosław Jakucki, kierowca zielonego seata. - Projektują je tak, jakby wszyscy robili zakupy tylko na piechotę.

Na ulicy Dąbrowskiego inwestor z Gąsiorowic również przymierza się do budowy obiektu handlowo-mieszkaniowego. Ale parkingu nie planuje.

Z kolei na ulicy Krakowskiej, gdzie firma z Gostynina chce otworzyć w tym roku sklepy na dwóch piętrach, będzie miejsce dla nieco ponad 10 samochodów.

- To jest śmiechu warte! - denerwuje się pan Janusz, mieszkaniec ul. Krakowskiej. - Ludzie, którzy przyjadą tutaj na zakupy, będą blokować parkingi pod blokami. Bo gdzie indziej mają stanąć?

Zdaniem urbanisty Krzysztofa Kafki. firmy, które stawiają obiekty handlowe, nie chcą budować parkingów, bo po prostu im się to nie opłaca.

Zobacz: Strzelce Opolskie> Cudowne rozmnożenie marketów w mieście

- Zamiast tego wolą maksymalnie zabudować powierzchnię, by mieć jak najwięcej miejsca do sprzedaży - mówi Kafka.

Gmina teoretycznie może przymuszać inwestorów, by wokół nowych budynków budowali parkingi - np. przez odpowiednie zapisy w planach prestrzennych, ale w praktyce jest to trudne do zrealizowania.

- Zamiast tego wolimy budować parkingi w nowych miejscach - odpowiada Józef Kampa, wiceburmistrz Strzelec Opolskich. - Tak zrobiliśmy np. przy placu kościelnym i na placu targowym. Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłoby gdyby, firmy dbały o parkingi dla klientów. Ale to zależy już od nich samych.