Studenci z Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego chcą rozwiązać sycylijskie zagadki

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Wykopaliska na Sycylii to nie wakacje. Trzeba pracować przy wysokiej temperaturze, a nierzadko przy niesprzyjającym wietrze.
Wykopaliska na Sycylii to nie wakacje. Trzeba pracować przy wysokiej temperaturze, a nierzadko przy niesprzyjającym wietrze. Marcin Bohm
Studenci z Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego prowadzą wykopaliska w Rosji, na Ukrainie, a ostatnio na Sycylii. Właśnie rozpoczęła się rekrutacja na kolejne wyprawy, które odbędą się w maju i wrześniu.

Aby wziąć w nich udział nie trzeba być studentem historii, raczej osobą z pasją. Wyjazd to nie tylko przyjemność ze zwiedzania i pięknego krajobrazu – to przede wszystkim ciężka praca, często w upale i pyle, to codzienna wspinaczka na górę, noszenie sprzętu. Z drugiej strony to udział w arcyciekawym projekcie, zdobywanie doświadczenia i satysfakcja - mówi dr Magdalena Przysiężna-Pizarska z Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego.

Uczestnicy wyprawy pierwsze zawodowe szlify będą zdobywali na Sycylii, w ruinach kościoła pod dawnym wezwaniem San Michele, zwanym współcześnie Santa Maria di Campogrosso.

Celem tych badań jest dokładne zbadanie pozostałości tego jednego z najwcześniejszych kościołów normańskich na Sycylii. Prace są prowadzone w ścisłej współpracy z Konserwatorem Dóbr Kultury z Palermo.

Studenci i naukowcy z Uniwersytetu Opolskiego są częścią tego projektu od 2016 roku. - Historia kościoła jest w niewielkim stopniu oświetlona źródłami pisanymi, stąd szczególna rola archeologii jako nauki mogącej dostarczyć nowych danych dotyczących dziejów tego miejsca. Chronologia budowy kościoła pozostaje wciąż przedmiotem sporu – mówi dr Marcin Böhm, jeden z organizatorów wyprawy.

Na miejscu uczestnicy będą uczuli się zachowań, praw i działań związanych z dokumentowaniem zabytków, ich eksploracją, oraz zabezpieczeniem.

Podczas wcześniejszych wypraw uczestnicy badań oczyszczali ślady zachowanego prezbiterium, posadzki wewnątrz kościoła i na terenie nawy głównej. Odkryli przy okazji liczne fragmenty ceramiki, monety wykonane z brązu, elementy architektury dawnego wyposażenia kościoła.

Część prac prowadzono poza obrębem bryły kościoła, założono wykop zaraz przy murach, poszukując miejsc pochówku ludności z okresu wczesnego średniowiecza, chrześcijańskiej i arabskiej. Udało się natrafić na kilka z nich.

- Nie wolno nam niczego z Sycylii wywozić. Ale na podstawie zebranego materiału prowadzimy liczne badania. Dzięki temu powstało wiele prac licencjackich i magisterskich. Tu nie chodzi tylko o samo odkopanie przedmiotów, ale też o ich analizę, całą tą strukturę badawczą –mówi dr Magdalena Przysiężna-Pizarska.

Ciekawostki

Pozostałości kościoła, gdzie prowadzone są wykopaliska znajdują się w strategicznej pozycji na szczycie wzgórza, w niewielkiej odległości, zaledwie 56 metrów od Morza Tyrreńskiego. Prawdopodobnie został on zbudowany pomiędzy 1068 a 1072 r., po zwycięstwie Normanów nad muzułmanami pod Misilmeri. Kościół posiada jedną nawę z trzema absydami i kryptą; obok niego znajdują się zaś pozostałości klasztoru należącego do zakonu św. Bazylego (Bazylianów).

Badania wykopaliskowe na Sycylii są możliwe dzięki współpracy Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego i Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk oraz Uniwersytetu w Palermo.

Zobacz też: Opolskie Info [9.03.2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska