Student informatyki na UO zakłada sklep internetowy

fot. Paweł Stauffer
- Dobry pomysł to połowa sukcesu, reszta to ciężka praca - mówi Jarosław Kądzioła.
- Dobry pomysł to połowa sukcesu, reszta to ciężka praca - mówi Jarosław Kądzioła. fot. Paweł Stauffer
Jarosławowi Kądziole pomaga w tym Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości WSB.

Jarek zamierza sprzedawać produkty IT, RTV, elektronikę oraz anteny (własnej produkcji) do sieci WLAN oraz UMTS.
Jego pasją jest informatyka. - Ale interesuję się też handlem. Z połączenia tych zamiłowań powstał pomysł założenia sklepu internetowego - mówi.

Od dawna marzył o własnej firmie. - Chciałem być niezależny. Zdecydowałem się na własny biznes, bo miałem już doświadczenie w tej branży - zaznacza. - Przez rok pracowałem w sklepie internetowym. Dzięki temu wypracowałem kontakty z dostawcami, a to rzecz najważniejsza.

Na samej sprzedaży nie zamierza jednak poprzestawać. W ofercie będzie miał też dostarczanie zakupionego sprzętu do domu klienta (po przekroczeniu określonej kwoty zakupu). - Na razie ta usługa będzie obowiązywała na terenie Opola, potem rozszerzę ją także na powiat głubczycki, skąd pochodzę - dodaje.

Jarek jest studentem Uniwersytetu Opolskiego, ale zdecydował się otworzyć firmę, która działa pod skrzydłami Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości Wyższej Szkoły Bankowej. - To dlatego, że w AIP WSB stosuje się zasady preinkubacji. Nie muszę formalnie zakładać firmy, martwić się prowadzeniem księgowości. Mogę liczyć na darmowe porady prawne. To jest ważne, dopóki firma nie stanie mocno na nogach. Ze swoim pomysłem przyszedł najpierw do inkubatora macierzystej uczelni. - Stwierdzili jednak, że mojej firmie potrzebna będzie preinkubacja, i skierowali mnie do WSB. To dobrze, że inkubatory różnych uczelni współpracują ze sobą, a nie rywalizują - ocenia student.

Na początku maja jego sklep internetowy ma ruszyć na stronie: www.avrin.pl. - Sprzedaż internetowa rozwija się dynamicznie. W przyszłości handel w sieci wyprze tradycyjne sklepy. Dzięki internetowi nie trzeba wynajmować powierzchni sklepowych i magazynowych. To przekłada się na konkurencyjność cen - dodaje Kądzioła. Młody przedsiębiorca zamierza korzystać tylko z usług dostawców z naszego regionu.

- W ten sposób także wspieram biznes z naszego województwa - mówi. - Liczę, że mi się uda, choć wiem, że pomysł to zaledwie połowa sukcesu. Reszta to ciężka praca - dodaje.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska