Studia. Nie wybieraj szkoły w ciemno

Redakcja
Wiele młodych osób decyduje się na kierunki humanistyczne, tymczasem dziś zapotrzebowanie jest głównie na kadrę techniczną i informatyczną. (fot. sxc)
Wiele młodych osób decyduje się na kierunki humanistyczne, tymczasem dziś zapotrzebowanie jest głównie na kadrę techniczną i informatyczną. (fot. sxc)
Dyplom wyższej uczelni nie gwarantuje zdobycia pracy. Wybór kierunku warto przemyśleć, a doświadczenie zdobywać w trakcie nauki.

Absolwenci uczelni wyższych coraz częściej mają problemy, by odnaleźć się na rynku pracy. Wielu z nich, nawet przez długie miesiące, zasila szeregi bezrobotnych. Obecnie nawet co piąty młody Polak po uzyskaniu tytuł magistra nie może znaleźć zatrudnienia - tak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Opolszczyzna nie jest wyjątkiem. Potwierdzają to dane Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. W kategorii bezrobotnych, którzy nie znikają z list „pośredniaków” w ciągu 12 miesięcy od ukończenia nauki, największy odsetek stanowią osoby z wykształceniem wyższym.

Skąd się bierze problem? Jak tłumaczy Renata Cygan, wicedyrektor opolskiego WUP, jedną z przyczyn jest edukacja, niedopasowana do potrzeb rynku.

- Wiele młodych osób decyduje się na humanistyczne kierunki, a dziś głównie zapotrzebowanie jest na kadrę techniczną i informatyczną - tłumaczy Renata Cygan.

Od zeszłego roku zadaniem uczelni wyższych jest monitorowanie kariery swoich absolwentów - to obowiązek, który nałożyła na nie nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym. Ma to pomóc maturzystom - mają dostać możliwość, by decydując się na konkretny kierunek, móc realnie ocenić swoje szanse w „dorosłym” życiu.

Zdaniem ekspertów, nie tylko wybór kierunku nauki na podstawie mody, a nie faktycznego zapotrzebowania na rynku, jest problemem dzisiejszych absolwentów. Młode osoby po zdobyciu dyplomu nie potrafią się pochwalić doświadczeniem zawodowym.

- Na szukanie dobrej i związanej z wykształceniem pracy dopiero po studiach jest stanowczo za późno - wyjaśniają specjaliści rynku pracy i przestrzegają.

Podobnego zdania jest Tomasz Hanczarek, prezes Work Service.

- Rzeczywistym powodem problemów ze znalezieniem zatrudnienia przez absolwentów wyższych uczelni jest przede wszystkim brak praktycznych umiejętności - wyjaśnia.

Jak można temu zaradzić? Zdaniem specjalistów warto już w trakcie studiów zdobywać „pierwsze szlify” w wymarzonym zawodzie i decydować się na praktyki, staże czy prace w niepełnym wymiarze godzin.

- Nawet jeśli będzie to zajęcie nieodpłatne, warto poświęcić na to swój czas. Ten wysiłek nie pójdzie na marne. Zaprocentuje w przyszłości - przekonują.

Większe zarobki - to kolejny pozytywny skutek zdobywania pracy już w trakcie edukacji. - Zyskuje się argumenty w rozmowie z przyszłym pracodawcą. Rozmowę prowadzi się wtedy naprawdę z innego poziomu - tłumaczą eksperci.

A niestety, zarobki absolwentów nie nastrajają optymistycznie. Jak wynika z badania Departamentu Analiz Strategicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, połowa polskich absolwentów szkół wyższych w pierwszej pracy zarabia miesięcznie poniżej 1486 złotych, a co dziesiąty mniej niż 900 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska