Święta wielkanocne 2017. Nieco droższe niż rok temu

W koszyku 50 produktów analizowanym przez portal dlahandlu.pl jest nabiał, pieczywo i makarony, warzywa, mięso i wędliny, cukier, sól i podstawowe produkty chemiczne.

Z porównania zestawień z marca tego i poprzedniego roku wynika, że ceny części produktów nieco wzrosły, m.in. jaj, masła, oleju, cukru, soli, papryki i pomidorów. Tańsza jest kiełbasa i czekolada. Ceny mięsa utrzymują się na podobnym poziomie jak przed rokiem.

Na całym koszyku, w zależności od sklepu, (sprawdzaliśmy sieci Lidl, Tesco, Aldi i Netto na Górnym Śląsku) podwyżka wynosi od kilku od kilkunastu złotych, np. w Lidlu było to 254,05 zł, a jest 261 zł, a w Netto było 246,23 zł, a jest 259,83 zł, w Tesco - było 255,58 zł, a jest 269,49 zł, w Aldi 254,59 zł do 266,43 zł.

Jak zauważa Edyta Kochlewska, redaktor naczelna portalu dlahandlu.pl, podstawowy wpływ na podwyżkę cen ma inflacja w kraju i globalna sytuacja w niektórych branżach, na przykład mleczarskiej, w której ceny rosną.

- Zauważamy, że sklepy w Polsce nadal konkurują cenami, ale najtańsze dotychczas produkty zastępowane są nieco droższymi, za to lepszymi jakościowo, na przykład w kiełbasie jest wyższa zawartość mięsa niż wcześniej - mówi Kochlewska.

Z przedświątecznego badania konsumenckiego przeprowadzonego na zlecenie firmy Provident wynika, że na święta wydamy mniej więcej tyle co w ubiegłym roku, średnio 400 zł. Tylko 16 procent Polaków zakłada zwiększenie wydatków na ten cel.

Wysokość wydatków zależy od osiąganych dochodów i liczby osób w rodzinie. W grupie osób z dochodami powyżej 2,5 tys. zł na rękę kwota przeznaczona na święta wynosi 509 zł, podczas gdy wśród osób o dochodach poniżej 1 tys. zł - 349 zł - podaje Mariusz Pawłowski, dyrektor w Provident Polska.

Co ciekawe, w wynikach badań nie widać znaczących różnic między miastem i wsią. Za to „miastowi” są bardziej skłonni do kupowania prezentów na te święta. Mają one kosztować średnio 123 zł (przed rokiem 110 zł).

Średnio 511 zł wydadzą na te święta rodziny czteroosobowe, a te bardziej liczne - 464 zł. Mariusz Pawłowski z Providenta ocenia, że w tej ostatniej grupie bieżące koszty utrzymania są na tyle wysokie, że dużo trudniej wygospodarować dodatkowe pieniądze na Wielkanoc. Choć 40 proc. z tych rodzin twierdzi, że w ciągu roku ich sytuacja materialna się poprawiła.