Ten, kto tego upalnego lata musiał wybrać się do punktu obsługi klienta firmy Tauron przy ul. Konopnickiej w Opolu,
wie, że to wyczyn prawie ekstremalny. Opolanie skarżą się, że panująca tam temperatura i zaduch są nie do wytrzymania.
- Nie uwierzyłbym, gdybym nie poczuł - opowiada pan Janusz. - Kilka dni temu w godzinach przedpołudniowych zadzwoniła do mnie teściowa z prośbą, bym odebrał ją z ul. Konopnickiej, bo poszła zapłacić za prąd i zasłabła.
Kiedy podjechał na miejsce, starsza pani czekała już na zewnątrz. Czytelnik wszedł jednak do środka, aby sprawdzić panujące tam warunki. - Koszmar! - ocenia. - Nie dziwię się, że osoby starsze i ze słabym sercem, jak moja teściowa, tego nie wytrzymują, bo zdrowy ledwo wytrzyma. Współczuję pracującym tam ludziom. Czy tak bogatej firmy nie stać na zamontowanie klimatyzacji?
Jak tłumaczy Tomasz Topola z firmy Tauron, ten budynek ma dużą powierzchnię i jest wyposażony w system wentylacji, który pozwala na przepływ powietrza i obniżanie temperatury. Jednak w zderzeniu z upałami, które panują obecnie na Opolszczyźnie, nie zapewnił już wystarczająco poczucia chłodu.
- Za te uciążliwości przepraszamy - mówi i dodaje: - Pracownicy i klienci mają możliwość korzystania z dodatkowych przenośnych wentylatorów. Jest również dostęp do dystrybutora z wodą.
Topola przypomina, że wiele spraw można załatwić, nie wychodząc z domu, telefonicznie pod nr. 32 606 0 606 w godz. 7-18 lub mailowo: [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?