Sześciolatki nie garną się do szkół

Iwona Kłopocka
Zaledwie dwustu sześciolatków z całej Opolszczyzny pójdzie w tym roku do podstawówki. Rodzice na razie są nieufni wobec reformy.

Obowiązkową nauką szkolną wszystkie dzieci sześcioletnie zostaną objęte dopiero od roku 2012. Na razie mamy trzyletni okres przejściowy, w którym to rodzice decydują, czy posłać swojego sześciolatka do pierwszej klasy czy przedłużyć mu dzieciństwo i zostawić jeszcze rok w przedszkolu.

W trwającym roku szkolnym do podstawówek trafiło w całym województwie 135 dzieci. Wszystkie musiały mieć odpowiednią opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej, że osiągnęły tzw. dojrzałość szkolną. Teraz już taka opinia nie jest potrzebna, ale szkolnego boomu też nie ma.

Władze oświatowe szacują, że w całym regionie w szkolnych ławkach zasiądzie od września około 200 sześciolatków. W Nysie rodzice zapisali na razie kilkoro dzieci. W Namysłowie - sześcioro, w Kędzierzynie-Koźlu - czternaścioro. Najwięcej "odważnych" jest w Opolu, gdzie do tej pory zgłoszono 22 dzieci.

- Wielkiego entuzjazmu dla obniżenia wieku szkolnego wśród rodziców nie ma - przyznaje Irena Koszyk, naczelnik Wydziału Oświaty w Urzędzie Miasta Opola. - Ale mamy sygnały, że niedawni przeciwnicy wcześniejszego wysłania dziecka szkoły zmieniają zdanie. Nowa podstawa programowa zakłada naukę przez zabawę w najmłodszych klasach. To zaczyna docierać do świadomości rodziców i powoli zmniejsza ich obawy.

Na wczorajszej naradzie z dyrektorami opolskich przedszkoli postanowiono, że w okresie przejściowym należy przede wszystkim edukować... rodziców.
- Szkoły podstawowe powinny organizować spotkania dla rodziców sześciolatków, by mogli oni na miejscu zobaczyć, kto, czego i w jakich warunkach będzie uczyć ich dzieci - mówi Irena Koszyk.

Takie spotkania dla rodziców pierwszaków regularnie organizowane są już w szkole podstawowej nr 2 w Opolu. Przychodzi na nie ok. 40 dzieci.

- Rodziców zapraszam na kawę, a dzieci w tym czasie mają zajęcia, poznają rówieśników i szkolne sale - mówi Mirosław Śnigórski, dyrektor PSP 2.
Pewnie dlatego do "dwójki" zapisało się już 9 sześciolatków - najwięcej w całym mieście.
- Jesteśmy dobrze przygotowani na ich przyjęcie od września - zapewnia dyrektor Śnigórski. - Klasa, do której trafią wraz z siedmiolatkami, dostanie najładniejszą i najlepiej wyposażoną salę. W najbliższy poniedziałek robię też szkolenie dla wszystkich pracowników - od nauczycieli po sprzątaczki - pod hasłem "Sześciolatek w szkole".

- Rodziców, którzy jeszcze się wahają z decyzją, zapraszamy na naszą stronę internetową www.kuratorium.opole.pl - mówi Krystyna Olejnik, dyrektor wydziału wychowania i opieki w opolskim kuratorium oświaty. - Znajdą tam m.in. podpowiedź, jak ocenić gotowość szkolną swojego dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska