Szkoła-twierdza

Sławomir Draguła <a href="mailto: [email protected] ">[email protected] </a> 077 44 32 589
- Dzięki kamerom rozmieszczonym w całym budynku mogę kontrolować, co się w nim dzieje - mówi Piotr Nippe.
- Dzięki kamerom rozmieszczonym w całym budynku mogę kontrolować, co się w nim dzieje - mówi Piotr Nippe.
Akcja. Monitoring, ochroniarze, zamykanie drzwi wejściowych na klucz - tak uczniowie są zabezpieczeni przed chuliganami i dilerami narkotyków.

Jak zapewniają nauczyciele i uczniowie kędzierzyńsko-kozielskich szkół podstawowych i gimnazjalnych, nie boją się przychodzić na lekcje. Nikt tu nie znęca się nad rówieśnikami ani nie terroryzuje wychowawców. Jednak mimo wszystko dyrekcje niektórych placówek wolą dmuchać na zimne. Zakładają w szkołach monitoring, zatrudniają ochroniarzy, podczas zajęć zamykają szkoły na klucz.

Jako pierwszy kamery w szkołach zamontował Piotr Nippe, dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 3 na osiedlu Pogorzelec.
- Zdarzały się u nas przypadki wandalizmu. Istną plagą było niszczenie przez dzieciaki umywalek w łazienkach - wyjaśnia dyrektor Nippe. - Trzeba było coś z tym zrobić. Postawiliśmy na kamery.
Dziś wejścia do budynku, szkolnych korytarzy czy łazienek pilnuje szesnaście kamer. Wszystko jest nagrywane. Monitor, na którym pokazywany jest obraz, stoi w gabinecie dyrektora.
- Odkąd jest u nas monitoring, problemy zniknęły, mam nadzieję, że bezpowrotnie - mówi Piotr Nippe. - Dzięki kamerom wszyscy czujemy się bezpieczniej. W spornych sytuacjach mogę nawet pokazać rodzicom nagranie, na którym widać zachowanie ich pociechy. To naprawdę działa.
Na zatrudnienie ochroniarza w szkole postawiła natomiast dyrekcja i rodzice młodzieży z Publicznego Gimnazjum nr 4 na osiedlu NDM.
- To był strzał w dziesiątkę - zapewnia dyrektor szkoły Halina Rudnicka. - Ochroniarz ma wszystko na oku. Zniknął też problem z uciekaniem naszych uczniów z lekcji.
Ochroniarz w szkole pracuje od kilku lat. Na posterunku jest od pierwszej do ostatniej lekcji. Stoi przy drzwiach i pilnuje, żeby nie wszedł tu ktoś niepożądany. Gości natomiast kieruje do sekretariatu.
- Pomaga też naszym uczniom i dba, żeby nie stała im się żadna krzywda - mówi Halina Rudnicka.
Bezpieczeństwo jednak kosztuje. Na pensję dla ochroniarza składają się rodzice. Każdy z nich płaci miesięcznie 2,5 złotego.

Ochroniarze pilnują też Szkoły Podstawowej nr 12 w Kędzierzynie-Koźlu. Tu jednak grupa interwencyjna dba o szkolne mienie. Po powodzi powstało tam nowoczesne boisko i urządzenia sportowe. Dyrekcja nie chce, żeby wandale je zniszczyli.
Natomiast jeśli chodzi o ochronę przed niepożądanymi gośćmi podczas lekcji, to zajmują się tym woźne. Jak zapewnia dyrekcja, nikt nie wejdzie do szkoły bez ich wiedzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska