- W efekcie od nowego roku szkolnego zatrudniany jest emeryt, przeważnie znajomy dyrektora - mówi Iwona, mieszkanka Brzegu która szukała pracy w tutejszych szkołach średnich. Chce pozostać anonimowa, bo jak mówi, czeka na okazję, by dostać wreszcie pracę. - Młodym natomiast mówi się, aby przyszli za rok. Potem sytuacja się powtarza i nikt tego nie jest w stanie skontrolować. Starostwo ani wydział oświaty nic z tym nie robią.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja w każdej ze szkół średnich powiatu. Z informacji jakie otrzymaliśmy od samych dyrektorów wynika, że na tzw. godzinach lub częściach etatów w ośmiu szkołach pracuje w sumie ponad 20 emerytów.
Jak tłumaczą się dyrektorzy szkół? Czytaj jutro w tygodniku brzesko-namysłowskim, bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?