Szkoły średnie w Brzegu zatrudniają emerytów. Dlaczego nie młodych nauczycieli?

fot. Daniel Polak
fot. Daniel Polak
Informacje o wolnych etatach są trzymane w tajemnicy. Dyrektorzy, jeśli już poinformują o wakatach, to dopiero pod koniec wakacji. Ale wtedy nie ma już szans na znalezienie nauczyciela do pracy.

- W efekcie od nowego roku szkolnego zatrudniany jest emeryt, przeważnie znajomy dyrektora - mówi Iwona, mieszkanka Brzegu która szukała pracy w tutejszych szkołach średnich. Chce pozostać anonimowa, bo jak mówi, czeka na okazję, by dostać wreszcie pracę. - Młodym natomiast mówi się, aby przyszli za rok. Potem sytuacja się powtarza i nikt tego nie jest w stanie skontrolować. Starostwo ani wydział oświaty nic z tym nie robią.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja w każdej ze szkół średnich powiatu. Z informacji jakie otrzymaliśmy od samych dyrektorów wynika, że na tzw. godzinach lub częściach etatów w ośmiu szkołach pracuje w sumie ponad 20 emerytów.

Jak tłumaczą się dyrektorzy szkół? Czytaj jutro w tygodniku brzesko-namysłowskim, bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska