O sprawie donosi Radio Opole.
Syn 53-latka z Namysłowa relacjonuje, że lekarz, który badał jego ojca stwierdził, że stół na sali operacyjnej ma udźwig tylko do 130 kilogramów.
Pacjent waży 140 kilogramów, dlatego odmówiono przyjęcia.
Początkowo poinformowano rodzinę, że na własną rękę ma poszukać szpitala w Opolu z odpowiednim wyposażeniem. Ostatecznie pacjenta przetransportowała karetka.
- Tato został przyjęty bez problemów w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym, gdzie szybko go zoperowano – opisuje syn mężczyzny.
Dyrektor Namysłowskiego Centrum Zdrowia mówi Radiu Opole, że lekarz postąpił prawidłowo.
- Lekarz postawił trafną diagnozę i podjął słuszną decyzję o przetransportowaniu mężczyzny do szpitala w Opolu, bo wiedział, że nie będzie można mu pomóc w naszym szpitalu - mówi Krzysztof Kuchczyński.
Dyrektor NCZ tłumaczy: "lekarz miał obawy, że jeśli podejmie się operacji wycięcia wyrostka, w razie komplikacji będzie miał problemy i będzie musiał za to odpowiadać".
Jak donosi Radio Opole, 53-latek przeszedł operację, a jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża.
OPOLSKIE INFO [7.12.2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?