Pierwsze półrocze jest zawsze najgorsze, bo wchodzą do niego między innymi wypłaty "trzynastek" i "mundurówek". Na szczęście pieniądze, wprawdzie z opóźnieniem, ale otrzymaliśmy - mówi podinspektor Kazimierz Baran, komendant powiatowy policji w Oleśnie.
- W drugim półroczu zazwyczaj z budżetem się domykamy, bo wydatków jest znacznie mniej. Ale nie wiadomo, czy tak będzie, bo ze względu na rozmiar dziury budżetowej w finansach państwa prawdopodobnie trzeba będzie robić oszczędności. A już tegoroczny plan wydatków rzeczowych policji w powiecie oleskim wynosił zaledwie 55 procent zeszłorocznego.
Wprawdzie wydatki osobowe wynosiły 107 procent, ale biorąc pod uwagę inflację - realnie wcale nie wzrosły. W praktyce wygląda to tak, że na przykład samochody służbowe rzadziej wyjeżdżają w teren.
- Gdybym miał taki limit na każdy samochód, jaki mam na wozy napędzane gazem, czyli około 2 tysięcy kilometrów miesięcznie - byłbym szczęśliwy - zastrzega Kazimierz Baran. - Z drugiej strony mamy miesięczny, w sumie niewielki, poślizg, m.in. w wypłatach za dojazdy do pracy. Tak dobrze dawno nie było.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?