Takich piekarzy już nie ma. Odszedł Stefan Kobyłkiewicz

fot. Mariusz Jarzombek
fot. Mariusz Jarzombek
Dziś w ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, przyjaciele i wielu opolan.

O Stefanie Kobyłkiewiczu mówiło się, że jest nestorem opolskiego piekarstwa. W latach 80-tych w kolejce za jego wyrobami ustawiały się tłumy.

- Dziadek był wspaniałym człowiekiem. Wielkim wzorem do naśladowania - mówi Grzegorz Kobyłkiewicz, wnuk.

Ceremonia pogrzebowa odbyła się w kaplicy na Cmentarzu Komunalnym Opole - Półwieś.

Msza święta w intencji zmarłego zostanie odprawiona o godzinie 10.00 w Kościele św. Anny Samotrzeciej w Chmielowicach.

Wspomnienie o Stefanie Kobyłkiewiczu czytaj w poniedziałkowym, papierowym wydaniu nto.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska