Targowisko w Strzelcach Opolskich. Koniec sporu między gminą a handlowcami - samorząd uprościł cennik

Pierwsze skargi na niesprawiedliwy cennik opłat targowych pojawiły się w styczniu br. Był to moment, w którym gmina przywróciła opłaty targowe po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa (w czasie pandemii opłaty nie były pobierane, żeby zrekompensować handlowcom straty spowodowane mniejszą liczbą klientów).

Sprzedawcy skarżyli się, że stawki są za wysokie, a w ramach protestu część z nich zrezygnowała tymczasowo z rozkładania stoisk. - Za zajęcie kostki na jeden dzień handlu, a właściwie kilka godzin, musimy płacić po 500 zł - mówili wtedy handlowcy wskazując, że tak wysokie stawki obowiązują tylko w dużych centrach handlowych.

Zauważali także, że w cenniku roiło się od absurdów. Przykładowo za stoły o powierzchni 11 metrów sprzedawcy musieli płacić 110 zł opłaty targowej. Tymczasem po rozstawieniu nad nimi namiotów stawka rosła aż do 500 zł.

Od 1 lipca to się zmieni. Radni gminy Strzelce Opolskie uchwalili bowiem nowy cennik opłat targowych. Co ciekawe, przyjęli lokalne przepisy w kształcie zaproponowanym przez samych handlowców.

- Obowiązywać będzie jednolita stawka dla wszystkich handlujących, która wynosi 4 zł za każdy metr kwadratowy zajętej powierzchni - mówi Ewa Hałek, dyrektor Gminnego Zarządu Mienia Komunalnego, któremu podlega targowisko.

Nowy cennik uwzględnia także ustawowe ulgi dla niektórych sprzedawców. Przykładowo rolnicy, którzy będą handlować w piątki na strzeleckim targowisku, będą całkowicie zwolnieni z opłat.

- Nowy cennik jest znacznie bardziej przejrzysty. Zmiany poszły w dobrym kierunku - mówi Stanisław Kijek, który był jedną z osób reprezentujących handlowców w sporze z gminą.