Teraz ma już być sielankowo

Rafał Wietoszko
Jeszcze w czwartek byli w sporze. W piątek zapomnieli o kłótniach i deklarują, że będą mówić jednym głosem.

KOMENTARZ
Czyje dobro ważniejsze?
Zarówno prezesi "DDO", jak i władze miasta po raz pierwszy od sierpnia (wtedy wybrano nowy zarząd spółki) mówią jednym głosem. Wczoraj można było odnieść wrażenie, że najważniejsze dla obu stron jest zapobiegnięcie niekontrolowanemu (ich zdaniem) wyciekowi informacji do mediów, przez który powstaje negatywny wizerunek spółki. Z tego też powodu jedyną osobą, która ma z dziennikarzami się kontaktować, jest od wczoraj Janusz Zwierzewicz, wiceprezes "DDO". Można się więc spodziewać, że drogą oficjalną sprawa "DDO" będzie przedstawiana w jak najlepszym świetle.
Warto chyba przypomnieć wszystkim panom, że wizerunek spółki to nie najważniejszy aspekt tej sprawy, natomiast mają nim być mieszkania dla czekających od wielu miesięcy klientów spółki.
I władze miasta, i zarząd podkreślały, że dobro spółki idzie w parze z dobrem jej klientów. To co się działo w sprawie "Dobrych Domów" przez przeszło rok przeczy temu twierdzeniu. Spółka, a raczej jej kolejni prezesi mają się świetnie, a klienci dalej czekają na mieszkania.

Obie strony musiały się spotkać po tym, jak urzędnicy miejscy zakwestionowali rzetelność faktur, które miały zostać zapłacone wykonawcom robót. Brakowało również załączników wymaganych umową pożyczki miasta dla "DDO", które miał dostarczyć prezes spółki Tadeusz Dudek. W efekcie wykonawcy robót nie dostali pieniędzy i wycofali dwa dni temu swoich robotników z budowy.
Obaj prezesi "DDO" wystosowali pismo do wiceprezydenta miasta, w którym stwierdzili, że urzędnicy cyt. "kombinują jak koń po górę" i nie chcą wypłacić pieniędzy z przyznanej spólce pożyczki (pisaliśmy o tym we wczorajszym numerze "NTO"). Po wczorajszym spotkaniu atmosfera była zupełnie inna.
- Umówiliśmy się, że tego pisma w ogóle nie było - powiedział dziennikarzom Piotr Synowiec, przewodniczący Rady Miasta Opola.
Wiceprezydent Władysław Brudziński, który jeszcze w czwartek zastanawiał się, kto dał dziennikarzom pismo i był mocno zdenerwowany jego treścią, mówił wczoraj: - Obaj prezesi pisali je pod wpływem emocji. Coś takiego nie będzie się już powtarzać.
Obie strony porozumiały się co do faktur. Zastrzeżenia miasta były co do tego, że roboty, na które je wystawiono, nie pokrywały się z harmonogramem prac, stąd nie można było ich zapłacić z pożyczki dla "DDO". Wczoraj mówiono już, że to harmonogram był nie do końca zgodny z umową i faktury (na razie na około dwieście tysięcy złotych) będą częściowo zapłacone z pożyczki, a częściowo z nadwyżek powstających dzięki wpłatom klientów. Termin zapłaty - 7 do 14 dni.
Zapytaliśmy wczoraj jednego z wykonawców, czy robotnicy wrócą na budowę tylko po zapewnieniu, że zapłata będzie czy też dopiero po wpłynięciu pieniędzy.
- Myślę, że wszyscy będziemy czekać na pieniądze. Samo zapewnienie nam nie wystarcza - powiedział Adam Iwanowski, prezes firmy "Arkada", która jest jednym z wykonawców robót.
Tuż przed wczorajszym spotkaniem prezes "DDO" Tadeusz Dudek dostarczył także wymagane umową pożyczki dodatkowe dokumenty. Przedstawiciele władz miasta mówili, że prawie na pewno są to te załączniki, których wymagali.
Jeżeli nie będzie więcej przerw w robotach, cztery bloki mają zostać ukończone w grudniu. Kolejny w styczniu. W grudniu spółka chce też rozpocząć ostatni etap inwestycji, tzw. część "budimeksowską" osiedla. Miałby on zakończyć się wraz z końcem przyszłego roku (według zapewnień wiceprezesa "DDO" Janusza Zwierzewicza). Na razie "DDO" dogaduje się z innym wykonawcą, ponieważ firmie "Budimex" została wypowiedziana umowa, dlatego że naruszyła ona harmonogram prac.
Wczoraj została też złożona obietnica, że w przyszłym tygodniu obaj prezesi dostaną umowy o prace.
- Teraz nie mamy już wątpliwości, że prezesom chodzi o to samo, co nam - powiedział Piotr Synowiec.
Zapytaliśmy, czy dotąd władze miasta miały wątpliwości. Synowiec odparł: - Nie. Dotąd był po prostu czas wzajemnego poznawania się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska