To jest robota tylko dla twardzieli

Robert Lodziński
Robert Lodziński
Kiedy pojawi się mleko, radość jest ogromna.
Kiedy pojawi się mleko, radość jest ogromna.
Krasula była cierpliwa. Dała się wydoić reporterowi nto.

Trzeba odpowiednio naciskać wymiona, żeby popłynęło mleko. Wczoraj reporter słonecznego patrolu (typowy mieszczuch) własnoręcznie wydoił krowę. Wydoił to może zbyt duże słowo. Po prostu uzyskał w sposób naturalny odrobinę najzdrowszego mleka.

Krasula zniosła te próby bardzo dzielnie. Wydojenie krowy nie jest wcale takie proste. Udało nam się to po dłuższych poszukiwaniach odpowiedniej kandydatki. Większości opolskich "muciek" pozbywać się mleka pomagają teraz elektryczne dojarki. Jak mówią gospodarze, Unia wymusiła na nich korzystanie z takiego sprzętu.

Faktem jest jednak, że podczas ręcznego dojenia trzeba opanować technikę ucisku krowiego strzyka. Uwaga panowie i panie, którzy będą mieli jeszcze okazję tego spróbować: pierwszy uciska kciuk z palcem wskazującym, a potem kolejne palce w dół. Nie ciągniemy. Kiedy pojawi się mleko, radość jest podobna do tej po strzeleniu pierwszej bramki w barwach szkolnej reprezentacji piłkarskiej. Zawodowcy na wydojenie sześciu sztuk potrzebują ponad pół godziny, a dobre krowy w ciągu dnia dają około 15 litrów mleka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska