W ubiegły weekend w Kędzierzynie-Koźlu wyłoniono najlepsze pary kobiece i męskie Grand Prix Opolszczyzny, a w ten w Suchym Borze odbył się finał w kategorii mikstów.
W tej nowo wprowadzonej specjalizacji, najlepsi okazali się Joanna Rejno i Arkadiusz Luber, którzy w decydującej grze pokonali Ewę Ferenc i Michała Nalborskiego. Na najniższym stopniu podium stanęła natomiast para Joanna Moczko i Andrzej Knapiak, która po zaciętym boju pokonała Agnieszkę Buchaniewicz i Kazimierza Kosterę. Przypomnijmy, iż u pań zwyciężyły Iga Kozińska i Paulina Sobolewska, a wśród panów Adam Lorenc i Adam Rajski.
W ekspresowym tempie z kolei sfinalizowano ECO Silesia Cup. W niedzielę przy opolskim basenie miejskim odbyła się ostatnia eliminacja, a we wtorek rozegrano finałowe mecze.
Wśród siatkarek w kwalifikacjach triumfowały Ewelina Noworyta i Marta Jonak, przed Dominiką Bałdys i Joanna Gryką oraz Joanną Rejno i Igą Kozińska. U siatkarzy najlepsi byli Michał Bernyś i Jarosław Madzia, przed Jeremiaszem Mazurkiem i Dawidem Ogórkiem oraz Tomaszem Ciachem i Gracjanem Sachnikiem.
Dwa dni potem odbyły się finały. U kobiet do boju stanęły cztery duety, które rywalizowały systemem każdy z każdym. Ostatecznie najlepiej spisały się Joanna Rejno i Iga Kozińska. Na drugim miejscu zawody zakończyły Dorota Mędrzycka i Aleksandra Kępska, a na trzecim Martyna Paczkowska i Joanna Moczko. Tuż za podium finiszowały natomiast Marta Jonak i Ewelina Noworyta.
Z kolei u mężczyzn spotkało się osiem par, a najlepsi w tym gronie okazali się Adam Rajski i Adam Lorenc, po tym jak w decydującym starciu ograli Tomasza Ciacha i Gra-cjana Sachnika. Trzecia lokata przypadła w udziale Jarosławowi Madzi i Michałowi Bernysowi, a ponoć najgorsze dla sportowca miejsce, czyli czwarte, zajęli Szymon Bąk i Arkadiusz Luber.
Cały cykl rozpoczął się 2 lipca, a potem kolejne kwalifikacje odbyły się jeszcze 9 i 23 lipca. Zatem za nami łącznie cztery kwalifikacje i do tego wielki finał.
- Wychodzi zatem sześć tygodni rywalizacji i i pięć spotkań - podsumowuje Maja Kozłowska ze współorganizującego rozgrywki opolskiego MOSiR-u. - Często zmagania stały na naprawdę wysokim poziomie, było dużo dramaturgii i naprawdę było co oglądać. Tym bardziej szkoda, że w tym sezonie to już koniec, ale też nie możemy doczekać się przyszłorocznej edycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?