Tomasz A. Żak: Jak zapytasz Polaków, to się dowiesz

Tomasz A. Żak
Z końcem roku jesteśmy „atakowani” różnymi podsumowaniami. Dowiadujemy się, kto był najlepszy w sporcie, na wybiegu, na arenie. Mówią nam, który polityk jest najmniej lubiany, a który przystojny albo kto najwięcej zarobił, a kto już nie żyje… Moją uwagę zwrócił sondaż wyjątkowy, bo pokazuje naszą kondycję narodową.

Pozarządowa organizacja IBRiS swe projekty badawcze realizowała m.in. z portalem onet.pl i pudelek.pl oraz z Radiem ZET i czasopismem „Rzeczpospolita”. I właśnie na zlecenie tej gazety, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, zwrócono się do grupy 1067 respondentów, zadając im pytanie: „Jak zareagowaliby na atak Rosji?”

Ja wiem, że pytanie jest tendencyjne. Można było przecież zapytać inaczej, na przekład o reakcję na atak jakiegoś innego sąsiada - może Niemiec, może Litwy… Można było też zapytać: „Jak zareagowałbyś na atak Polski na Rosję?” Trudne... Wróćmy więc do odpowiedzi udzielonych na pytanie zadane. Oczywiście, jak to w dzisiejszym edukowaniu, gdzie panuje terror „bezstresowości”, pytanie nie było otwarte, ale od razu zawierało pakiet odpowiedzi „do wyboru”. Ech! To traktowanie ludzi jak idiotów coraz bardziej mi doskwiera.

Zaatakowani przez Rosję Polacy przede wszystkim będą uciekać, co zadeklarowało 37,4 % badanych (11,9% chce wyjechać wraz z rodziną za granicę, a 25,5% w bezpieczne miejsce w Polsce). To już nie chodzi o to, że gdzieś nam „zniknęli” patrioci, ale raczej o to, że jedna czwarta ludzi zameldowanych w Polsce zupełnie nie jest związana z tym krajem.

Drugą grupą pytanych są ludzie, którzy niczego nie rozumieją, a wojnę znają pewnie tylko z telewizornii. 29% owych „bystrzaków” chce być tylko wolontariuszami, np. w szpitalu. Pewnie po godzinach w pracy czy w czasie wolnym od zajęć fitness. 22% mówiących po polsku, z rozbrajającą szczerością deklaruje, że „nic nie będzie robiło”, a 11.6% „nie wie, jak się zachowa”. Tych, którzy chcą zaciągnąć się do wojska mamy ledwie 15,7%.

I kiedy wiedząc to wszystko słyszymy te buńczuczne deklaracje polityków w stylu: „silni, zwarci, gotowi”, przypomnijmy sobie wiersz Zbigniewa Herberta „Guziki”, odsyłający nas - chcesz czy nie - do katyńskich dołów śmierci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska