Tomasz Nykiel: - Samorząd musi działać jawnie

fot. Grzegorz Pasek
Tomasz Nykiel nie krył radości po wyborach.
Tomasz Nykiel nie krył radości po wyborach. fot. Grzegorz Pasek
Rozmowa z nowym przewodniczącym samorządu studenckiego na Politechnice Opolskiej.

- Przez kilka ostatnich miesięcy studenci politechniki nie mieli samorządu. Od czego zacznie kadencję nowy przewodniczący?
- Zaczynamy od sprzątania biura. Przez wakacje było zamknięte, więc trzeba przystosować je do potrzeb codziennej pracy. Cieszę się, że jest dużo dokumentacji poprzednich władz. Będę miał wgląd w to, jak wyglądały prace samorządu, na co wydatkowany był budżet. Oprócz sprzątania pomieszczeń, robimy też porządki merytoryczne. Po zapoznaniu się z dokumentacją, na kolejnym parlamencie studentów w listopadzie chcę przedstawić raport ukazujący prace samorządu przez ostatnie dwa lata. Każdy student politechniki ma prawo wiedzieć, jak działali jego reprezentanci. Musimy mieć pełny obraz sytuacji, w jakiej się obecnie znajdujemy.

- Media donosiły nieraz o problemach z samorządowymi procedurami, z uzyskaniem kworum podczas wyborów. Jak myślisz, z czego te problemy wynikały?
- Kto mnie choć trochę zna, wie na pewno, że byłem w ciągłym konflikcie z poprzednim samorządem. Nie z powodów osobistych, ale po prostu nie podobał mi się sposób zarządzania, podział środków. Ponadto mnóstwo rzeczy było niejawnych, nie przekazywano wielu informacji do wiadomości studentów. Samorząd to było zamknięte grono ludzi. Tak nie powinno być. Studenci politechniki nie lubią dyskusji i debat - wolą konkretne działanie.

- Samorząd powinien skupiać wszystkie organizacje studenckie. Czy masz już pomysł na taką współpracę politechnicznych aktywistów?
- Będę zabiegał o to, by powstało forum kół naukowych, gdzie przedstawiciele kół oraz organizacji studenckich mogliby wspólnie dyskutować, współpracować przy tworzeniu konferencji czy imprez. Mam rozeznanie, jakie jednostki działają najaktywniej na uczelni, jestem z nimi w kontakcie, wspólnie rozpoznajemy ich potrzeby i będziemy je wspierać.

- Klub Grafitti to również kość niezgody. Imprezy bywały tam rzadko, a i wynajem klubu na organizację półmetka czy urodzin był problematyczny.
- Są już pierwsze decyzje w tej sprawie. Klubem będzie zarządzało Centrum Kultury Studenckiej, które powstało na PO, w porozumieniu z samorządem i organizacjami. W planie jest remont sali klubowej, zagospodarowanie pomieszczeń pod klubem. Znajdzie się tam miejsce na siedziby organizacji studenckich. Planujemy stworzyć tam m.in. salę telewizyjną, wstawić stoły do gry w piłkarzyki, ping-ponga, bilard. Czekamy także na pomysły studentów, czego najbardziej im brakuje w naszym miasteczku akademickim.

- Działalność w samorządzie studenckim pochłania mnóstwo czasu i energii, a nie ma z niej korzyści finansowych. Chyba ciężko jest znaleźć współpracowników do takiego wolontariatu?
- Wbrew pozorom nie. Ludzie się znaleźli, jest wielu aktywistów. Trzeba tylko dać im możliwość działania. Są osoby, które rozumieją, że poprzez pracę w samorządzie zyskują doświadczenie, możliwość wykazania się i zaszczyt reprezentowania wszystkich studentów PO, a mamy ich 13 tysięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska