Tragiczny pożar w Prószkowie. Jedna osoba nie żyje [nowe informacje]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Przyczyną tragicznego pożaru w Prószkowie było najprawdopodobniej zwarcie w instalacji elektrycznej.
Przyczyną tragicznego pożaru w Prószkowie było najprawdopodobniej zwarcie w instalacji elektrycznej. Mario (o)
Przyczyną tragicznego pożaru w Prószkowie było najprawdopodobniej zwarcie w instalacji elektrycznej. Na razie lokatorzy nie mogą wrócić do swoich mieszkań.

Ogień w kamienicy na placu gen. Zawadzkiego zauważyła w swoim mieszkaniu tuż po godzinie 22 jedna z lokatorek, która zaalarmowała pozostałych mieszkańców, a ci z kolei straż pożarną.

Na miejsce wysłano sześć zastępów straży pożarnej. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji mieszkańców i gaszeniu ognia.

Ewakuowano łącznie 13 osób. Pięciu z nich musieli pomóc strażacy. Niestety wśród ewakuowanych była jedna zaczadzona osoba, której mimo długiej akcji reanimacyjnej, nie udało się uratować. Wstępnie łączne straty oszacowano na 150 tysięcy złotych.

Już wiadomo, że jedno z mieszkań nadaje się wyłącznie do kapitalnego remontu. Na razie nie wiadomo, kiedy lokatorzy będą mogli wrócić do swoich mieszkań.

- Oferowaliśmy im zastępczy nocleg, ale wszyscy woleli spać w domach swoich rodzin - informuje Róża Malik, burmistrz Prószkowa. - Na razie w budynku odcięty jest prąd, czekamy na nadzór budowlany, który zdecyduje, którzy mieszkańcy będą mogli wrócić do mieszkań. Mam nadzieję, że decyzja zapadnie jeszcze dziś.

Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, ale okoliczności pożaru wciąż wyjaśnia policja i prokuratura.

Dziewięć zastępów straży pożarnej gasiło pożar, który wybuchł około 22.00 w mieszkaniu na poddaszu budynku przy pl. gen. Zawadzkiego w Prószkowie.

Pożar w kamienicy w Prószkowie. 13 osób ewakuowanych, jedna nie żyje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska