Transformator cementowni Górażdże zalany przez wodę. Firmie grozi przestój

Krzysztof Świderski [email protected]
Gdyby zabrakło surowca, za 2 dni zakład musiałby zatrzymać piece.
Gdyby zabrakło surowca, za 2 dni zakład musiałby zatrzymać piece.
Żeby osuszyć teren saperzy muszą wysadzić wały w Kątąch Opolskich. Przyśpieszy to odpływ wody i pozwoli na dojście do zalanego transformatora.

Zasila on taśmociąg transportujący margiel do produkcji klinkieru z Kopalni Folwark do Cementowni Górażdże

Taśmociąg nieczynny jest od minionego czwartku. Zapas surowca wystarczy cementowni jeszcze tylko na 2 dni pracy pieców.

Decyzję o zastosowaniu materiałów wybuchowych podjęto w poniedziałek około godziny 15.oo w Wojewódzkim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych.

Przerwę w wale planowano zrobić przy użyciu ciężkiego sprzętu, ale maszyny ugrzęzły na zalanym terenie.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy wał będzie wysadzony. Może to nastąpić w jeszcze w poniedziałek, albo we wtorek rano.

- Wał wysadzą saperzy z brygady w Brzegu - mówi Manfred Rokujżo, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Opolu. - Użyją do tego mikroładunków.

To będzie niewielka, kontrolowana eksplozja.

Wysoki poziom wody uniemożliwiał naprawienie taśmociągu i wznowienie dostaw surowca.

Gdyby go zabrakło, za 2 dni zakład musiałby zatrzymać piece.

Straty z powodu przestoju pieców wyniosą 15 tys. ton cementu dziennie. Ponadto bardzo kosztowne jest samo ich wygaszanie i ponowne uruchamianie.

Przerwania wału domagali się też mieszkańcy zalanych Kątów. Przyśpieszy to odpływ wody z zalanej wsi.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska