Trwa walka o przyznanie dofinansowania dla Opolskiego Centrum Onkologii. Bez tych pieniędzy nie wszyscy pacjenci zdążą z leczeniem

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Walka o sprawiedliwe rozdysponowanie środków na onkologię to sprawa ponadpartyjna, która powinna skupić wszystkich opolskich parlamentarzystów, niezależnie od przynależności politycznej.
Walka o sprawiedliwe rozdysponowanie środków na onkologię to sprawa ponadpartyjna, która powinna skupić wszystkich opolskich parlamentarzystów, niezależnie od przynależności politycznej. UMWO
Opolskie Centrum Onkologii zostało pominięte w dofinansowaniu przez Ministerstwo Zdrowia. Z gigantycznych środków aż 4,2 mld zł na Opolszczyznę nie trafi ani złotówka. To nie pierwszy raz, gdy nasz region pozostaje bez wsparcia na kluczowe obszary ochrony zdrowia. Wcześniej pieniędzy nie otrzymaliśmy na rozwój psychiatrii.

Poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Kostuś wystąpił już w tej sprawie z interwencją poselską, domagając się sprawiedliwości wobec opolskiego szpitala.

- Opolskie Centrum Onkologii jest wzorcem dla wielu innych jednostek w Polsce. To jeden z najlepiej zorganizowanych i funkcjonujących szpitali na Opolszczyźnie, z wieloma innowacjami i nowoczesnym podejściem do leczenia pacjentów. Pominięcie tej placówki w przyznawaniu środków na rozwój onkologii to skandaliczna decyzja, która woła o pomstę do nieba – mówi poseł KO Tomasz Kostuś.

Następnie dodał, że jest wściekły, że w tak wrażliwym obszarze jakim jest onkologia, decyzje podejmowane są albo na podstawie kryteriów politycznych, albo na podstawie źle rozpisanych konkursów.

- To nie jest właściwy sposób na zarządzanie zdrowiem i życiem pacjentów – podkreśla poseł Ziemi Opolskiej.

„Rażący brak spójności i logiki ministerstwa zdrowia”

Zdaniem dyrekcji Opolskiego Centrum Onkologii, konkurs faworyzował głównie duże ośrodki medyczne w kraju, nie dając szansy na otrzymanie pieniędzy przez mniejsze placówki.

- Decyzja Ministerstwa Zdrowia naruszała zasady uczciwej konkurencji i sprawiedliwego podziału środków na potrzeby leczenia onkologicznego w całym kraju. To, że niektóre województwa otrzymały fundusze na wsparcie dwóch podmiotów, podczas gdy inne, jak województwo opolskie, zostały pominięte, stanowi nie tylko niesprawiedliwość, ale także rażący brak spójności i logiki w podejściu Ministerstwa Zdrowia – wyjaśnia Marek Staszewski, dyrektor OCO.

Jest apel o ponadpartyjne porozumienie

Poseł Kostuś zaznacza, że walka o sprawiedliwe rozdysponowanie środków na onkologię to sprawa ponadpartyjna, która powinna skupić wszystkich parlamentarzystów, niezależnie od przynależności politycznej.

- Jest to kwestia priorytetowa, a pacjenci nie mogą być zakładnikami interesów politycznych – zaznacza Tomasz Kostuś.

Jak zapowiedział, KO, a także inne opozycyjne ugrupowania, po przejęciu rządów w Polsce, postarają się, aby znaleźć 200 mln zł na wsparcie dla opolskiej onkologii.

- Obecna sytuacja w polskim systemie opieki zdrowotnej jest wynikiem rządów PiS, które obiecywały poprawę, ale kolejki do lekarzy i specjalistów wydłużyły się, zamiast skrócić. A to Platforma Obywatelska sugerowała wcześniej przekazanie środków, które były wydawane na TVP, na wsparcie onkologii. To propozycje, które są warte rozważenia, aby poprawić sytuację w systemie opieki zdrowotnej – dodał.

Opolanie zasługują na równe traktowanie

Wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura podkreśla, że sytuacja, w której Opolszczyzna zostaje pominięta w przyznawaniu środków, znów się powtórzyła. Wcześniej nasz region nie otrzymał wsparcia na rozwój psychiatrii.

- To już kolejny raz, kiedy mieszkańcy województwa opolskiego czują się dyskryminowani. Odmawia się nam możliwości rozwoju ośrodka, który pełni kluczową rolę w sieci leczenia onkologicznego. Z początkowych 2,5 miliarda złotych, środki wzrosły do 4,2 mld zł, a i tak nie trafi do nas nawet złotówka – wyjaśnia Donath-Kasiura.

Wicemarszałek przypomniała, że w chwili obecnej lekarze muszą pracować do godziny 20, a pacjenci przebywają w salach, w których brakuje odpowiedniej liczby łóżek, a toaleta znajduje się na korytarzu. Dodatkowo, województwo opolskie jest jednym z nielicznych regionów, które nie posiada robotów do leczenia onkologicznego. A czas oczekiwania na podanie chemioterapii to aż 4 tygodnie.

- Nie możemy pozwolić sobie na kontynuację tej niesprawiedliwości. Mieszkańcy województwa opolskiego zasługują na równy dostęp do opieki onkologicznej. Oczekujemy sprawiedliwego traktowania i protestujemy przeciwko dyskryminacji naszego regionu. Te pieniądze są nam absolutnie niezbędne – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska