Dopiero w trzecim przetargu XVIII-wieczny zabytek znalazł kupca. - Cena wywoławcza wyniosła dwa miliony dwadzieścia tysięcy, ale przy sprzedaży zabytków ustawowo jest ona redukowana o połowę - wyjaśnia Henryk Lakwa, starosta opolski, który nie kryje zadowolenia z przeprowadzonej transakcji. - Wiedzieliśmy, że na zabytek są chętni, problemem była jedynie cena, którą musieliśmy obniżyć. Początkowo wynosiła trzy miliony złotych - dodaje starosta.
Pałac, który ma dwa tysiące metrów kwadratowych, razem z 7-hektarową działką kupiła warszawska spółka TFS.
- Planujemy urządzić w nim centrum restauracyjno-hotelowe - zapowiada Marcin Zamoyski, przedstawiciel TFS, która w Warszawie i okolicach prowadzi kilka serwisów samochodowych, a teraz planuje rozszerzyć działalność.
- Mamy kilka nieruchomości, turawski pałac spodobał nam się między innymi ze względu na piękno całej okolicy - wyjaśnia Zamoyski.
Barokowy obiekt został wybudowany przez rodzinę von Loewenkron na początku XVIII wieku, później stał się siedzibą turawskiej linii rodu von Garnier. Do ubiegłego roku mieścił się w nim dom dziecka, ale ze względu na zły stan techniczny budynku i wysokie koszty jego utrzymania starostwo postanowiło zabytek sprzedać.
O tym, kiedy w pałacu przeprowadzony zostanie remont, dowiemy się w przyszłym roku. - W pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć obiekt, później - wspólnie z konserwatorem zabytków - zabierzemy się do projektowania przebudowy - zapowiada Zamoyski.
To właśnie wojewódzki konserwator zabytków będzie - poza właścicielem - sprawować opiekę nad stanem i losami pałacu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?