Turniej siatkówki w bazie Ghazni wygrali Afgańczycy

Magda Pilor
Okazało się, że rozrywkowa gra w garażu to za mało na Afgańczyków. Na piachu Polacy wyraźnie z nimi przegrali.
Okazało się, że rozrywkowa gra w garażu to za mało na Afgańczyków. Na piachu Polacy wyraźnie z nimi przegrali. Magda Pilor
Żołnierze planują, aby w bazie powstała liga siatkówki. Chcą zaangażować w rozgrywki więcej jednostek i wojskowych.

Po godzinie 9 na boisku w bazie wojskowej w Ghazni pojawiło się siedem drużyn. Największą liczbę zawodników, bo 24, wystawili Afgańczycy. Polaków reprezentowały dwa zespoły, a Amerykanów jeden. To był pierwszy taki turniej, ale jak zapewniają organizatorzy, amerykański Zespół Odbudowy Prowincji (PRT) - nie ostatni.

- Chodziło nam o zintegrowanie afgańskich cywili z wojskowymi - mówi Salim z PRT. - I oczywiście o dobrą zabawę. Cały turniej wygrali Afgańczycy, ale są to zawodowi sportowcy, którzy na co dzień grają w najlepszej drużynie w prowincji Ghazni.

Polacy nie przeszli do finałowych rozgrywek. Często grają na boisku, które urządzili w hangarze, jednak specjalnie do turnieju się nie przygotowywali. - W sumie dowiedzieliśmy się o zawodach w ostatniej chwili - przyznaje kapitan Kamil Gralak z 56. Pułku Śmigłowców Bojowych z Inowrocławia. - Skrzyknęła się grupka zapaleńców siatkówki i pojawiliśmy się na boisku. Myśleliśmy, że damy w kość Amerykanom i Afgańczykom, niestety, nie udało się.

Jak dodaje, to nic straconego, bo za dwa miesiące ma się odbyć kolejny turniej.
- Na pewno będzie lepiej - mówi kapitan. - Dotąd graliśmy dla zabawy, to była taka odskocznia od codziennych obowiązków, ale od teraz zaczniemy treningi.

Żołnierze planują, aby w bazie powstała liga siatkówki. Chcą zaangażować w rozgrywki więcej jednostek i wojskowych. - Taka liga była już na VI zmianie w Afganistanie - mówi kapitan Gralak. - Podobnie jak wtedy chcielibyśmy, aby były to takie małe mistrzostwa w bazie Ghazni.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska