Turystyka niepełnosprawnych. Na wózku można do muzeum, a nawet w góry. Jednak najlepiej z pomocą przyjaciół

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Fundacja Ładne Historie udowadnia, że góry mogą być dostępne nawet dla osób na wózku
Fundacja Ładne Historie udowadnia, że góry mogą być dostępne nawet dla osób na wózku Ania Kubinka, Marcin Trzpiot. Fundacja Ładne Historie, projekt „Łączą nas góry”.
Turyści niepełnosprawni mogą autobusem wjechać na najwyższy szczyt Jeseników i wejść do krasowej jaskini na czeskim pograniczu. Na Opolszczyźnie też są dla nich przygotowane atrakcje. Części jednak brakuje … odwagi.

Do 21 września tego roku w każdą środę na szczyt Pradziada, najwyższy w Jesenikach (1492 metry nad poziomem morza) kursują specjalne autobusy dla osób niepełnosprawnych i seniorów po 65 roku życia. Pojazd ma nawet jedno miejsce dla wózka inwalidzkiego.

Na szczyt Pradziada prowadzi asfaltowa droga, ale na odcinku ostatnich 3 kilometrów jest to trasa zamknięta dla ruchu. Dzięki tej inicjatywie nawet osoby na wózkach czy z głęboką niepełnosprawnością ruchową mogą łatwo zdobyć najwyższy szczyt czeskich Moraw. Kursy uruchomił po raz pierwszy czeski przewoźnik Umbrella City Lines. Autobus wyjeżdża w każdą środę o 9.45 z dolnego parkingu w uzdrowisku Karlova Studzianka. Na szczycie jest o 10.30. Powrót tym samym autobusem o 12.15. Przejazd kosztuje 250 koron czyli ok. 47 złotych.

To nie jedyna trasa turystyczna dostosowana dla niepełnosprawnych na terenie polsko – czeskiego pogranicza. Jaskinie Na Spiczaku koło Jesenika mają wybudowaną trasę przystosowaną do przewożenia osób niepełnosprawnych na wózku. Przejście podziemnym chodnikiem o długości ponad 200 metrów, w towarzystwie przewodnika zajmuje ok. pół godziny.

Turystyczne wycieczki osób niepełnosprawnych w góry zdarzają się i w naszych Górach Opawskich.

- Mieliśmy prośby o pozwolenie na wyjazd pojazdu z osobami niepełnosprawnymi do schroniska pod Kopą i oczywiście pozwalaliśmy. Osoby posiadające kartę parkingową niepełnosprawnych mogą zresztą wjeżdżać samochodem na tereny leśne – mówi Andrzej Kwarciak z Nadleśnictwa Prudnik. – Zdarza się to jednak sporadycznie.

Strach jest barierą

Jeszcze przed pandemią Ministerstwo Sportu zleciło przygotowanie raportu o turystyce osób niepełnosprawnych. Jest ich w Polsce ponad 4 miliony, 11 procent społeczeństwa, a więc to bardzo poważna grupa społeczna. Z raportu wynika, że tylko 23 procent niepełnosprawnych przynajmniej raz w roku uczestniczy w wyjeździe turystycznym czy wypoczynkowym, a wśród osób starszych powyżej 55 lat – tylko 10 procent.

Jako główne przyczyny sami niepełnosprawni podawali najczęściej stan zdrowia i brak pieniędzy. Co piąty ma jednak obawy przed podróżowaniem, a co 10 narzeka na brak oferty, dostosowanej do specyficznych potrzeb. Większość decydujących się na wyjazd organizowała go sobie we własnym zakresie. Tylko co piąty uczestnik wypoczynku korzystał z pomocy jakieś organizacji, wsparcia przyjaciół lub rodziny.

W przełamaniu ludzkich obaw pomagają inicjatywy społeczne. Fundacja „Ładne Historie” ze Świdnicy od 5 lat prowadzi projekt ”Łączą nas góry”. Organizuje wycieczki górskie i zdobywanie szczytów dla osób niepełnosprawnych. Fundacja zapewnia transport, sprzęt, wózki do pokonywania przeszkód terenowych, a ciągną je wolontariusze, którzy odpowiadają na apel o pomoc. Dzięki temu ponad 150 osób głęboko niepełnosprawnych ruchowo mogło poznać trud górskiej wędrówki. Kolejne wycieczki jeszcze w lipcu.

Schody też są barierą

Na terenie Opolszczyzny z pomocą przyjaznych ludzi można odbyć wiele wycieczek terenowych. Nawet nasze góry mają wiele tras o łagodnych przewyższeniach i dobrej nawierzchni. Systematycznie przybywa u nas także budynków muzealnych czy kulturalnych, dostępnych dla niepełnosprawnych. W połowie lipca zostanie uruchomiona winda w budynku Muzeum Powiatowego w Nysie. Można będzie dojechać wygodnie do wszystkich sal wystawowych. Koszt budowy windy to ponad 700 tysięcy złotych. Po 12 latach starań bariery architektoniczne w dawnym pałacu biskupim zostaną wreszcie złamane.

- Budżetu muzeum nigdy nie byłoby stać na taki wydatek. W całości pokryło to starostwo powiatowe w Nysie – mówi Edward Hałajko, dyrektor nyskiego muzeum. – Osoby niepełnosprawne wśród zwiedzających to u nas rzadkość, ale być może wcześniej wiedzieli o barierach i nie przychodzili. Zdarzają się natomiast grupy seniorów, które rezygnują z odwiedzenia wystawy na drugim piętrze, bo schody są dla nich barierą.

Windę posiada już inne znane muzeum Opolszczyzny – zamek Piastów Śląskich w Brzegu. Dostępne dla osób niepełnosprawnych ruchowo są także budynki Muzeum Śląska Opolskiego (poza kamienicą czynszową przy ul. Wojciecha 9, której nie da się przebudować). Na wózku można zwiedzać skansen w Bierkowicach czyli Muzeum Wsi Opolskiej, gdzie są platformy wjazdowe nawet do niektórych drewnianych obiektów.

Gorzej jest w mniejszych miejscowościach, gdzie brakuje pieniędzy na takie wydatki, a koszt adaptacji zabytkowych obiektów jest poważny. Wszędzie jednak personel placówek kulturalnych deklaruje pomoc dla niepełnosprawnych. Wystarczy tylko zapytać.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska