Chodzi o uchwały Rady Miasta Opola podjęte na sesji 26 lutego. Pierwsza mówi o tym, że miasto Opole wyłoży z własnego budżetu kwotę 1,3 mln zł na adaptację pomieszczeń na potrzeby Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Druga dotyczy dofinansowania tak zwanych ponadnormatywnych patroli - tu włodarze Opola decyduję się na wyłożenie 363 tys. zł na sfinansowanie dodatkowych patroli opolskich stróżów prawa. Pieniądze te mają trafić na specjalny rachunek Komendy Wojewódzkiej Policji, która wypłaci mundurowym po 20,25 zł netto za każdą godzinę dodatkowego patrolowania ulic stolicy województwa.
Wszystkie te szczegóły znalazły się w załącznikach do uchwał. I to właśnie zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Jak się okazuje, mieliśmy tu do czynienia z...nadmiarem demokracji.
Według RIO, decyzję o finansowym wsparciu policji podejmuje organ stanowiący samorządu, czyli w tym przypadku - Rada Miasta Opola. Ale szczegółowe porozumienie winien spisać z komendantem policji organ wykonawczy, czyli prezydent Ryszard Zembaczyński.
Dlatego też RIO unieważniło uchwały opolskich rajców. Ale, dodajmy, tylko w częściach dotyczących porozumień stanowiących załączniki do uchwał. Opolski Ratusz ma teraz czas do 9 maja na ewentualne odwołanie się od werdyktu Izby.
- Przeanalizujemy orzeczenie RIO i podejmiemy stosowne kroki - zapowiada rzecznik prezydenta Opola Mirosław Pietrucha, który o wątpliwościach RIO dowiedział się od nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
